Może to brzmi nad wyraz pesymistycznie, ale tak teraz właśnie wyglądam. Kompletnie nie mam motywacji do stosowania diety, bo znam już całą aplikację i już zdążyłam się nią znudzić xd. Mało tego, ostatnio mam straszną ochotę na słodycze i zajadam stresy...Z resztą jak można ważyć prawie 92 kg /167cm toż to otyłość 1.stopnia. Poza tym, podsumowując, w vitalii schudłam łączni 4k ,ale...nadrobiłam wszystkie kilogramy. Mimo to, zamierzam walczyć dalej i dlatego znów wykupiłam abonament na 3 mce. Mam nadzieję, że tym razem schudnę, a przede mną juro wizyta u bariatry- 3majcie kciuki!!!)))
ForMikusia
27 października 2020, 10:31Doskonale to znam :) teoria w jednym palcu a praktyka leży i kwiczy :D ale jak tu jesteś to wierze, ze pragniesz innej sylwetki i walczysz.. musimy koncentrować się mniej na walce a bardziej na celu :) ja z motywacja oglądam swoje zdjęcia ślubne... pozdrawiam!
SzeregowyJajec
22 października 2020, 10:50Weź się w garść i pisz codziennie tu prawdę, to pomaga
kasiaa.kasiaa
22 października 2020, 10:17Znajdź motywację 😊 A zobaczysz reszta pójdzie łatwo 😊 Powodzenia 💪
Francuzeczkaa
22 października 2020, 09:58Powodzenia! Ja za to kompletnie nie odnajduje się w nowej wersji Vitalii co mi trochę przeszkadza 😜
bali12
22 października 2020, 09:11Trzymam kciuki, daj znać po wizycie