Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7


3,20 kg w dół, jestem zadowolona z wyniku, chociaż wiem, że waga teraz będzie spadać wolniej. Jestem przeszczęśliwa, że udaje mi się ogarniać "dietę", żadnych wpadek, michę trzymałam cały tydzień. I oby tak dalej, a osiągnę swój cel. Zebrałam się w końcu na to żeby zrobić sobie zdjęcia w stylu przed, jak waga zejdzie do 95 to porównam i zobaczymy czy będzie jakaś zmiana w sylwetce, na razie trochę dzisiaj poczułam różnice zakładając jeansy, nie musiałam ich zapinać na leżąco jak dotychczas 😅 + nie musiałam sobie odpinać guzika siedząc, wspaniałe uczucie :D do końca lutego mam zamiar zrzucić jeszcze ze 3-4 kg, myślę, że przy tej wadze nie będzie z tym większego problemu, aczkolwiek zobaczymy. W każdym razie idzie mi bardzo dobrze. Tymczasem dopijam zimną jak zwykle kawę i będę próbowała coś ogarnąć w domu 😬 dzisiejsze kcal i makro już bardziej cieszą oko, coraz lepiej mi idzie organizowanie posiłków :) oczywiście warzyw nie wliczam, no i kolacja jeszcze przede mną, może jakiś syty omlet 🤔

maly edit : oszalałam z tym omletem, żeby nie przekroczyć tłuszczy zrobiłam sobie kanapki tym samym uzupełniając ładnie węgle i białko bo wleciała szynka 😀 dobranoc 

  • ognik1958

    ognik1958

    15 lutego 2022, 19:14

    Hmm te dane to połowiczne bo nie uwzględniają spalania i trudno oszacować czy bilansik tygodniowy jest na plusie czy na minusie i ile to powinno dać na wadze ja to robie bardziej...przejrzyście 👍Tomek😉😉

    • Użytkownik4629283

      Użytkownik4629283

      15 lutego 2022, 19:21

      Jest na minusie bo na apce uwzglednilam 0 aktywność fizyczną.

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    15 lutego 2022, 18:52

    Super gratulacje :)