Na minusie 2,6 kg. Wyznaczyłam sobie takie małe cele żeby bardziej się motywować, jest ich 7, a do pierwszego celu zostało 1.4 kg. Tak jak myślałam nie dojadam, wczoraj wyszło mi 1200 kcal, a dzisiaj troszeczkę lepiej bo 1400, ale nadal to nie jest to co trzeba, makro też połowę niższe niż być powinno, muszę zacząć jeść bardziej przemyślane posiłki. Od jutra biorę się za jakieś ostrzejsze treningi, na razie leciałam sobie leciutko z cardio. Do lipca musi być te 20 kg mniej, nie chce się znowu męczyć upałami w lecie, a czerpać z nich korzyść, wyjść z domu, a nie całe lato się kisić bo wstydzę się swojego ciała, a chodzenie w jeansach przy 30 stopniowym upale to nic fajnego. Tymczasem uciekam spać, tak daje znać bo lubię tu pisać :)
Marzycielka1985
14 lutego 2022, 10:27Masz rację chodzenie w jeansach przy takim upale to tragedia. Ogólnie długie spodnie wtedy to katastrofa. Lecimy zatem z kg po swoje:)
Joanna.29
14 lutego 2022, 06:37Póki nie skoczysz na wyzsza liczbę kalori nie rób mocniejszych treningów. Zaszkodzisz sobie
Użytkownik4629283
14 lutego 2022, 08:24Komentarz został usunięty
Użytkownik4629283
14 lutego 2022, 08:24Mam zamiar dopychac jakoś te kalorie :)