Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zakupy...


- Patrz, jak ładnie wypełniłam lodóweczkę.
- Mhm. Widać, że mama na diecie. 😈

W koszyku kiszonki. Sok z kiszonego buraka, kiszona kapusta, kiszone ogórki... Nie mam pojęcia, co z tym zrobię, ale był nakaz, to są. 😁