Nie znoszę wizyt u lakarza,badań, ech ,ale czasem trzeba. Dziś robiłam kolejne badania i oprócz chlosterolu po sufit niespodzianka - insulinooporność. Oj długo na nią pracowałam. W tygodniu podjadsnie, późne posiłki, przekąski. W weekendzik einko lub drineczki. Ech słodkie miłe czasy zapracowały na otyłość , wysoki cholesterol, nadciśnienie, insulinooporność i zakładam, że to jeszcze nie koniec wyliczanki. W poniedziałek robię kolejne badania i spodziewać się kolejnych niespodzianek. Zapewne mało miłych. Mega słabizna. Staram sie ruszać, chodzić, trochę ćwiczyć na takiej śmiesznej grze ruchowej syna. Pije więcej wody i zielona herbatę, choć herbaty nigdy nie lubiłam. Ale cóż, czas chyba polubić hihi. Myślę też o diecie pudełkowej. Nie chodzi juz o figurę, tylko o zdrowie. Może jak to wbije sobie w głowę to wytrwam i zjade waga do normy. Do września 8 miesięcy ,a 1,8 kg juz poza mną 😊 Super. Oby do przodu. Oby wytrzymać!
Letys
14 lutego 2024, 17:10Trzymam kciuki za Ciebie ! Mi się udało schudnąć prawie 20 kg i życzę Ci też powodzenia w tej kwestii, bo jakość życia bardzo się poprawia po takiej zmianie!
Użytkownik5483867
23 lutego 2024, 07:10Dilekçe❤
Mirin
3 lutego 2024, 18:39Polecam Ci zieloną z mango z Bio Aktiv - jest bardzo smaczna