Dobry wieczór
Cały dzień spędziłam dziś na uczelni, padam z nóg, więc ja tu tylko na chwilkę dzisiaj...
Matematyke zdałam! Ale cyrk tam odstawiłam niezły...
Facet mnie pyta, pyta i nagle:
- chce pani 4 czy pytamy dalej?
- 4? wow! ja to nawet z tej 3 bym sie cieszyła.
- pani zyczenie jest dla mnie rozkazem
po czym pięknie mi w indeksie nabazgrał 3.
kocham moją niewyparzoną gębę, która zawsze coś musi palnąć
A dietkowo super! Po fazie I mam -2,4 kg, więc chyba źle nie jest wiem, że to tylko woda, ale taki spadek motywuje jak cholera! :)
Lecę zajrzeć do Was i zmykam spać, bo jutro kierunek uczelnia i chwila prawdy z astronomii
i.bela
10 lutego 2011, 08:31tyle, ze ja już mam je za sobą... mieliście ustny? fajnie... my mieliśmy pisemy do rozbrojenia 1 podówje całkowanie, wzór na resztę taylora, a więc różniczkowanie poprzez cześci, szereg jakiś i kolejna całka podwójna. ale jakoś dałam radę w pierwszym terminie :) Co studiujesz? Pewni9e coś technicznego, skoro masz matmę..
YoQiero
10 lutego 2011, 07:37Mamy taką samą sytuację wagową nawet w tej chwili hehe;p i ja tez po sesji chociaż wyników nie znam muszę czekać tygodzień.... Miłego odpoczywania ;p po egzaminach;p
wetlinka
9 lutego 2011, 22:35trzeba było się nie odzywać:) chyba nie wierzysz w siebie? Ja czekam dalej na pierwszy spadek który mnie zmotywuje. 3maj się
GrubaFranka
9 lutego 2011, 22:09no czasami lepiej buzia na kłódkę;p widze ze dieta dukana:) tez na niej bylam we wrzesniiu i wtedy ladnie chudlam, alem moj organizm ma jednak cos do bialka i teraz po prostu 1000. powodzenia!:)
kluczdosukcesu
9 lutego 2011, 21:50agentka .! ^ ^
.PeggyBrown.
9 lutego 2011, 21:41To nieźle :) ale nic nie pobije przygody mojej koleżanki. Wychodzi taka zdenerwowana z sali i mówi k***** nie zdałam co za alfons A gościu wychodzi z sali, chciał zrobić sobie przerwę i odpowiedział jej: A widziała pani kiedyś żeby alfons krzywdził swoje k**** proszę indeks i wpisał 3