Pierwszy maja, pierwszy dzień nowego miesiąca, czy to nie najlepszy czas, że spróbować jeszcze raz?
Wstałam, stwierdziłam, że to jest to i postanowiłam - odchudzam się.
Nie od jutra, nie od poniedziałku, od dzisiaj. Koniec, kropka.
Mam silną motywację, chęć do działania, czuję, że to się uda, a przecież nastawienie i pozytywne myślenie to juz połowa sukcesu, nieprawdaż?
Dieta będzie białkowa, bo taka najlepiej na mnie działa, póki co - przez kilka najbliższych dni same białka, potem białka + warzywka
Do tego rower, bieganie, ćwiczenia na pośladki i ramiona, ot cały plan
Startuję z wagą 58,5kg - jestem przed @ także prawidłowa waga jest na pewno niższa, ale przyjmuję, że to moja waga startowa
Haydi
1 maja 2011, 18:03oby ci się udało trzymam kciuki
madzia133
1 maja 2011, 13:38trzymam kciuki :)
.PeggyBrown.
1 maja 2011, 12:50Każdy czas jest dobry :) powodzenia