Dziś trzeci dzień diety przygotowawczej do diety właściwej.
Jutro zaczynam już właściwą dietkę - zmodyfikowaną przeze mnie dietę kopenhaską.
Kiedyś juz na niej byłam - schudłam wtedy 7kg, po diecie nic mi nie przybyło
Oczywiście, nie mam już takiej nadwagi jaką miałam kiedyś, więc tym razem efekty nie będą tak spektakularne, tu się nie ma nawet co łudzić.
Dietka będzie nieco zmodyfikowana, na pewno będzie bardziej kaloryczna niż w oryginale
Wrzucam zdjęcie z soboty, co prawda moja figura nie jest tu super widoczna ze względu na typ spodni, ale chodzi mi o pokazanie ogólnego zarysu
ja to ta z lewej - jak widać brzuszek sporszy i głowny problem - szerokie biodra i duuuża pupa. Nad tym głownie trzeba będzie popracować
fruitcake
4 maja 2011, 10:56dzięki za wsparcie :) i życzę wytrwałości na diecie. :)
alexandra91
3 maja 2011, 22:32Widzę, że mamy te same problemy z biodrami i pupą..Będziesz ćwiczyła do dietki? Może polecasz jakieś ćwiczenia? Fajny pomysł z dieta przygotowawczą ;) nie ma duzego szoku dla organizmu i jest wieksze prawdopodobienstwo, ze wytrwasz przy diecie ;) Czekam na kolejną notatkę i pozdrawiam ;*
fistaszki
3 maja 2011, 20:14ładna dziewczyna z ciebie widzę:) ja też podobnie wyglądałam, jeszcze niedawno:) powodzenia życzę:)
vainilla
3 maja 2011, 13:42PeggyBrown - tak, Cieszyn :)
milenka1989
3 maja 2011, 13:11Wyglądasz chudziutko:) fajny styl:) ja mam wagę ok 57 wzrostu 170 a wyglądam o wiele grubiej od Ciebie!:P:P
myszeczkalbn
3 maja 2011, 13:03no to gratuluje wytrwania na kopenhaskiej :) ja nie dalam rady musialam przerwac bo doczytalam ze nie jest dla osob z chorym sercem a ja w 3 dniu prawie zemdlalam:P ale moja glupota i niedoczytanie;p
.PeggyBrown.
3 maja 2011, 12:56Czy to cieszyn ?
antywien
3 maja 2011, 12:53a może maskowałabyś brzuch np. ? Chodzi o luźniejsze bluzki. Poza tym dobrze jest. Faktycznie nie widać.