Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
spadajcie kilogramy wstrętne! ;D


Padam Dziewczynki, padam!
Jest tak niesamowicie ciepło, że aż za gorąco - do tego multum chodzenia, biegałam dziś z jednego wydziału na drugi, żeby sobie wpisy pozałatwiać, potem duuuże zakupy przed praktykami, no i niestety...
Nie dość, że gorąco, to jeszcze strasznie mi nogi spuchły (stopy i łydki).
Mam wrażenie, że powiększają się dwukrotnie jak tak puchną.. Eh..

Niestety muszę się zasmucić - podczas praktyk będę zyła na samych zupkach typu gorący kubek i na pieczywie chrupkim z różnymi dżemami. Nie ma innej opcji
Może jeszcze jakieś muesli z jogurtem naturalnym w pierwszym dniu... Bo potem wiadomo, bez lodówki to ciężko z jogurtami jeszcze  takiej temperaturze...
Może przeżyję...

A w ogóle to z ciekawości się wczoraj wieczorem zważyłam - 57, 3 kg
Czyli mamy -1,2kg
Zawsze coś no i przede wszystkim wreszcie regularnie biegam do łazienki, zero zaparć, wzdęć... Cudowne uczucie!

Uciekam zajrzeć do Was i zmykam dalej się uczyć
  • myszeczkalbn

    myszeczkalbn

    16 maja 2011, 09:44

    wszystkiego najlepszego :)

  • fistaszki

    fistaszki

    12 maja 2011, 12:16

    mnie też się w końcu wszystko reguluje:) a co do biegania:) uff, ja się niby tylko w biurze kiszę, ale duchota taka, że marzę wyjsc gdziekolwiek!!

  • Haydi

    Haydi

    11 maja 2011, 21:39

    super ci idzie

  • fruitcake

    fruitcake

    11 maja 2011, 17:57

    o widzę, że nie tylko u mnie spadek. :) gratuluję! mnie to ucieszyło jak nie wiem co.

  • lagoena

    lagoena

    11 maja 2011, 17:51

    gratuluję spadku wagi:)