Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dni do... i cel prawie prawie


WITAM WAS DZISIAJ BYŁAM W MIESCIE WYMIENIC  JEDNA RZECZ A WROCILAM Z 10 NOWYMI RZECZAMI :) KOLEJNE SPADNIE DO KOLEKCJI I TOREBKA , TERAZ JAK SPADŁO MI PARE DEKO TO  NNIE MOGE SIE POWSTRZYMAC OD OBIENIA ZAKUPÓW . JUTRO PONIEDZIALEKK  CZAS WAZENIA JA  ZWYKLE SIE OBAWIAM  ALE MAM TEZ INNE OBAWY  ODNOSNIE TEGO IZ JUTRO RZUCE SIE NA CZEKOLADE ZE ZJEM JEJ TYLE ZE PRZYTYJE NORMALNIE TO AZ MI  SIE PLAKAC CHCE. DZISIAJ PODCZAS ROBIENIA BRZUSZKÓW COS MI WYSKOCZYLO NA DOLNEH CZESCI KEGOSŁUPA , TAK JAKBYM SOBIE STUKLA  CZESC KREGU  NIE BOLI MNIE TO JEST TYLKO TROSZKE CZERWONE I TAK JAKBY NAPUCHNIETE LEKKO MAM NADZIEJE ZE MI TO ZEJDZIE DO JUTRA . MENU

SNIADANIE

WODA Z CYTRYNA ,  JABLKA GOT Z CYNAMONEM I OTREBAMI  260 KCL

OBIAD

ŁOSOŚ , POMIDOR , OGOREK .  FILAFELFIA  O SMAKU CZOSNKU ,  392 KCL

SOK POMARANCZOWY  98 KCL

KOLACJA

MUSLI Z JOGURTEM SOJOWYM  385 KCL

W SUMIE 1135 KCL

CWICZENIA

6,65 KM BIEGU DZISIAJ COS SLABO MYSLAMI BYLAM Z CZEOLADA :)

200 BRZUSZKOW

NOGI

60 MINUT HH

POZDRAWIAM DOBRAOC