Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak to z dobrym ciastem bywa.


Jeśli jest naprawdę dobre to znika, niestety. 

Na Komunii wczorajszej zjadłam 2 kawałki pysznego ciasta i mam dziś ogromne wyrzuty sumienia, bo jestem przecież na diecie. Ale ciasta były naprawdę bardzo dobre i nie mogłam się powstrzymać. To był jedyny mój grzech - na obiad zjadłam niewiele, a i kolację ominęłam , bo pojechaliśmy już do domu.

Cóż pójdę dziś na jakiś długi spacer, wsiądę na rowerek i odpokutuję to ciasto. 

I grzeczna będę cały tydzień - dieta będzie dotrzymana :)

dziś:

śniadanie: chleb z wędliną, grejpfrut

II śniadanie: chleb z wędliną, papryka, ogórek

przekąska: jabłko

obiad: ryba, grahamka, sok pomidorowy

kolacja  ? 

ps. mam dosyć bycia "przy kości"

  • Malgoska39

    Malgoska39

    9 maja 2011, 10:28

    ja tez komunia, ale Ty byłaś bardziej rygorystyczna ode mnie :-)

  • THICK89

    THICK89

    9 maja 2011, 08:43

    Zgadzam się z poprzedniczką. Przy kości? Dziewczyno masz idealną wagę i naprawde pikną sylwetkę :) Zmień nastawienie i myślenie na temat nadwagi! Mnóstwo dziewczyn napewno Ci mega zazdrości! Pozdrawiam.

  • iphonegirl

    iphonegirl

    9 maja 2011, 08:25

    Przy kości? Ty chyba żartujesz? To jak ty chcesz wyglądać? Przecież masz idealną wagę.

  • Haydi

    Haydi

    9 maja 2011, 08:05

    Oj tam wyjatkowa sytuacja, jestes usprawiedliwiona ;)