mnie. Po tej Komunii niedzielnej trochę zeszłam z właściwego toru i kusi mnie słodkie. Jeśli nie jem, to mnie nie ciągnie, jak zacznę to trudno skończyć. I waga mnie dziś ukarała za to. Wyniku nie wpiszę ale nie jest dobrze. Muszę się spiąć i do piątku coś zrzucić w końcu.
Malgoska39
11 maja 2011, 13:02Komunie, Komunie..... ja od poniedziałku sie pilnuję, ale jadłam w niedziele ze świadomością, że to ostatnie słodkości przed dłuuuugą przerwą!
Haydi
11 maja 2011, 12:07ja też jak zaczne słodkie to jem i jem. Chociaz teraz dziennie jedno ciasto wcinam, a zawsze jak zjadłam jedno to potem z 20 :)