Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po kolejnym usg


Wybrałam się wczoraj do takiego superowego ginekologa z równie superowym USG - bardzo dokładnym, wszystko doskonale widać. Nie ma nawet co porównywać z tym moim prowadzącym ginekologiem. No i teraz dopiero czuję się spokojna, przezierność wg niego 1,5; kość nosowa nie tylko jest, ale nawet ją zmierzył - 3,2. Zmierzył nawet kość udową, ramieniową, stópkę (pięknie było ją widać), oczywiście główkę, zobaczył, że serduszko jest podzielone na 4 części, że żołądek jest we właściwej linii z sercem, że jest pęcherz moczowy, że główka jest ok itd. A to wszystko naprawdę w sposób profesjonalny. Nazwę go "starym wyjadaczem", bo lekarz doświadczony bardzo. Wie, czego i jak szukać. Nawet określał płeć, ale nie był pewien, raz widział chłopca, później dziewczynkę, a później znów chłopca, także na razie nie wiadomo co będzie. Powiedział, że jeszcze 2 tygodnie i pewnie określiłby to z większą pewnością. Cóż, pozostaje czekać... na razie wystarczy mi to, że jest ok.

Bywałam już u tego lekarza w pierwszej ciąży właśnie na usg 3d i na to ostatnie usg, także wiedziałam, że jakość będzie bardzo dobra. 

No i dopiero teraz czuje się uspokojona, że na tym etapie dziecię rozwija się dobrze.

A tak mniej więcej wyglądałam i się czułam po wyjściu od lekarza :)



  • Cailina

    Cailina

    26 stycznia 2012, 09:42

    He,he, dobrze, ze wszystko ok!

  • NovemberRain

    NovemberRain

    26 stycznia 2012, 09:12

    super, cieszę się, że wszystko w porządku i że się uspokoiłaś!

  • Ellfick

    Ellfick

    26 stycznia 2012, 08:39

    :) Skoro maluszek zdrowy to tylko się cieszyć :)