hej laseczki, jak Wam idzie osiąganie celów?
ja miałam dzisiaj niezłą niespodzinkę.. Jeszcze wczoraj cieszyłam się pierwszym 0,5 kg a dziś rano, po toalecie i totalnym negliżu waga mówi mi 2 kg mniej! wow! co jest powodem... po pierwsze wcześniej zawsze ważyłam w "czymś", a dwa wczorajsze A6W i mini domowe ćwiczenia miały skutek dziś rano. Jejku pierwsze sukcesy, mnie tak podnoszą na duchu, że mam ochotę skakać z radości :-)
co do dzisiejszego dnia, bilans następujący
serek wiejski z musli 100 kcal (wyjątkowo mi nie smakowało)
sałatka z tuńczykiem, sałatą kukurydzą itp 120 kcal
banan 162 kcal
obiadek: kasza z pomidorami i indykiem 350 kcal
a to jeszcze nie koniec
Wampierz
24 stycznia 2013, 00:42tak trzymaj mała :)