Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaraz padne!


zaraz padnę.... raz z apetytu a raz ze śmiechu. Mój kolega obok chrupie ślicznie jedząc góralki te wafelki przepyszne.... mam ślinotok nie do opanowania!!!! jak opanować parcie na słodycze? no jak?????
f***!
  • Wampierz

    Wampierz

    25 stycznia 2013, 14:21

    mam to samo, koelżanka obok non stop coś przynosi, a to paluszki, a to wafelki a to czekolade. No a ja tez taki łasuch na słodycze. Próbuije i gum i picia duęj ilosci wody,a le i tak najbardziej pomaga wziąć sobie jeden kawałek i chrupac go przez cały dzień :P

  • Whispers

    Whispers

    24 stycznia 2013, 19:24

    ja żuję gumę, żuję i żuję i już po ochocie na słodycze :D

  • veronisse

    veronisse

    24 stycznia 2013, 18:12

    chyba sobie zrobie zdjęcie grubej pupy i będę oglądała jak ten je Horalki / Górlaki. Prtoestuję przeciwko wafelkom - one nie powinne być takie pyszne!

  • maryylka2608

    maryylka2608

    24 stycznia 2013, 10:50

    haha. u mnie horalkow nie ma, ale tez mam pracie na slodycze. mniam

  • szabadabada

    szabadabada

    24 stycznia 2013, 10:44

    ja opanowuje parcie na słodycze rozbierając się do majtek (no nie przy koledze, tylko w domowym zaciszu :D) potem obserwuję pełną cellulitu pupę i uda. Przechodzi samo :D

  • rudzielec85

    rudzielec85

    24 stycznia 2013, 10:40

    mój kolega za biurka też Horalkiem :/ czy to jakaś plaga ??