Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JO JO


Jak nie cierpię tego zwrotu. Ale  co zrobić chwila  zadumy i myśl a może mi nic nie przybędzie od tego batonika i malutkiej delicji ale  to już koniec po raz 1001  ale dziś już ni będzie jedzenia po 18 i koniec . A od jutra post czyli zero słodyczy , alkoholu i czas wyciągnąć rower spod warstwy kurzu.     

  • vicki71

    vicki71

    13 lutego 2013, 14:23

    Tak ale jak ciężko im się oprzeć te batoniki i..... A objadaniem się wieczorem zawszę miałam problem i wiem że w 90% to był powód powrotu do dawnej wagi. Sęk w tym że głowa wie swoje a żołądek swoje :)

  • makoska27

    makoska27

    12 lutego 2013, 14:07

    ja sie biore za steper i aerobik domowy:-) ciekawe hehe jak dlugo

  • Seeley

    Seeley

    12 lutego 2013, 14:06

    Nie powinno się jeść do trzech godzin przed snem ;-) Organizm do spania też potrzebuje energii na regenerację :)