Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ideały dzisiejszych nastolatek. #4


Witam wszystkich czytających. Jeśli jacyś są.
Dobra, przejdę do sedna. Bardzo się zaniepokoiłam, że większość dzisiejszych nastolatek myśli, że wychudzona sylwetka=idealna sylwetka. I nie mówię tu o anorektyczkach, bulimiczkach, bo to są osoby chore. Ale chodzi mi o zwyczajne, szczupłe dziewczyny, które myślą, że są nie wiadomo jak spasłe, bo nie sterczą im kości biodrowe, ich nogi nie przypominają patyków i nie mają przerwy między udami. I to może prowadzić do zaburzeń odżywiania. Przecież to nie bierze się znikąd. Ale skąd się wzięło przekonanie, że chude=piękne?
Z pewnością media mieszają młodym dziewczynom w głowach. Pokazują modelki z nogami do nieba, chudymi jak patyki, wystającymi obojczykami i idealnie płaskimi brzuchami ze sterczącymi kościami biodrowymi, zapominając przekazać odbiorcom, że zdjęcia te są wyretuszowane do granic możliwości, światło, makijaż, ubrania są starannie przygotowane. A to wszystko po to, by owa kobieta wyglądała atrakcyjniej i korzystniej.
Czemu wnioskuję, że dla większości dziewczyn wychudzone ciało=idealne ciało?
Przede wszystkim Tumblr. Na co drugim Tumblrze należącym do moich rówieśniczek bądź dziewczyn w podobnym wieku można znaleźć setki tego typu zdjęć:






Wszystkie zdjęcia wkleiłam tu z różnych Tumbl..rów? ri? Mniejsza o to. Ze strony Tumblr.com.
Długo by jeszcze wklejać. Tego typu blogów są setki, tysiące.
To w sumie smutne.
Dlatego nawołuję do wszystkich: kochajmy siebie takich jacy jesteśmy. Jeśli chcemy coś zmienić w sobie, to oczywiście, jak najbardziej, ale byleby nam to w żaden sposób nie zaszkodziło.
Ludzie lubią popadać w przesadę. Albo modelki w rozmiarach 50+, albo dziewczyny tak chude, że ledwo mogą założyć nogę na nogę. Znaczy nie każda modelka XL jest gruba.


Nie wiem co za zazdrosne szmaty uznają tej postury kobiety za grube.
Dobra, zaczynam chrzanić.
Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał, co chciałam przekazać.

Co do mnie, to jest ok. Jem niedużo, ale praktycznie nie wstaję z łóżka, źle się czuję. Jutro idę już do szkoły, więc napisze też coś o swoim dniu. Bo teraz to łóżko+komputer+kubek zielonej herbatki+kot leżący mi w nogach.
Pozdrawiam.
Ave umiar.


  • emiiily

    emiiily

    25 października 2013, 18:32

    Uwielbiam Twoje wpisy, ten jest szczególnie prawdziwy. Niestety, kult chudości króluje, taka figura jest lansowana przez media, przez pokazy mody i inne dziadostwa, ludzie grubsi są spychani często na margines, bo za bardzo odstają od ideału. Ave!

  • montignaczka

    montignaczka

    24 października 2013, 15:02

    mądry wpis, szacunek za to!

  • wiolla89

    wiolla89

    24 października 2013, 14:52

    ta ręka... ;/