Wczoraj poszłam na żywioł i w sumie nie do końca wyszło co miało wyjść
czyli wzrost białka z 2 do 2,1 zamiast do 2,5 przez źle zakomponowany dzień posiłkowo
to dziś będzie inaczej bo przemycę sobie 1 porcję białka w lodach....
a co w końcu wakacje są więc można sobie sprawiać przyjemności skoro trzeba pracować więcej niż w innych sezonach
a jakie lody? monotematycznie: jogurtowe lody waniliowo kokosowo migdałowe czyli 35 g odżywki białkowej (izolat sojowy na porost cycków) o smaku wanilii z 110 g jogurtu greckiego 30 g migdałów i 26 g wiórków kokosowych i 4 słodzikami - odrobiną tłustego mleka podzielone na 2 porcje,
istna bomba kaloryczna za to zgodna z moim planem żywieniowym.
A co do cycków co z tego że mam 65 D (jak miałam 75D) i optycznie to zmalało zbytnio i przestaje mi się podobać, wolałam mówić że nie mieści się w uszach niż za duże w uszach jest jakieś ubranie....
wyczytałam że dobrze wpływa na zatrzymanie smalczyku w uszach soja i warzywa bogate w fitoestrogeny czyli np brokuły- polecane szczególnie w okresie dojrzewania chociaż na pewno nie zaszkodzą kobietom dojrzałym, Panom po okresie dojrzewania również sojowe odżywki białkowe nie szkodzą a wprost przeciwnie mieszanki soi z serwatką dobrze robią na masę i na kieszeń.
Tylko co do soi trzeba pamiętać że ma to być wysokogatunkowa soja. W odżywkach dla sportowców można mieć pewność bo jest to badane przez kilka międzynarodowych lab natomiast w kotletach sojowych to już nie wiadomo czy jest to badane.
dzisiejszy plan żywieniowy w skrócie:
kcal | b | t | w |
1775,09 | 158,81 | 117,88 | 32,84 |
2,56 | 1,90 | 0,53 |
a i jeszcze jedna informacja: wagę do proporcji składników zmieniam raz w tygodniu czyli po czwartkowym ważeniu więc nadal jadę na 62 a nie na 60,9 kg przy wyliczaniu g/kg mc
leon42
17 lipca 2014, 13:59Na jak długo planujesz eksperyment :)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 14:11pierwsza faza 2 do 3 tyg, kolejna faza w której włączę produkty zbożowe do uzyskania 6 paka....
leon42
17 lipca 2014, 15:01ciekawy jestem czy przyniesie zamierzone efekty :)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 15:03pożyjemy zobaczymy jak nie przyniesie do 23 sierpnia to będzie przerwa od skrupulatnego liczenia i lekki chilaut na rzecz odnowy psychicznej a później po powrocie z urlopu pomyślę jaki był błąd i spróbuję go skorygować.
leon42
17 lipca 2014, 15:07Nie strasz z tą odnową psychiczną, że aż tak żle :P:P
VikiMorgan
17 lipca 2014, 15:15każda dieta wiąże się z jakimś obciążeniem psychicznym a szczególnie się to nasila jak idzie źle. Wtedy trzeba zrobić przerwę odpocząć od odchudzania (nie znaczy że można jeść co się chce) i wrócić do pracy, podobnie z przetrenowaniem jest itd.
Magduch2014
17 lipca 2014, 09:45Z tymi cyckami to mi tu zarzuciłaś niezłą nowinką:D tylko szkoda,że tak późno i zdążyły mi wystarczająco zmaleć;) ale z tego co to piszesz to mam szansę na zwiększenie masy w "klatce piersiowej" ;) <radocha> ;)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 09:56cholera wie czy to prawda ale tonący brzytwy się chwyta a poza tym izolaty sojowe mają mało przyjemny smak (ale chyba lepszy niż zielona kawa) i trzeba znaleźć uzasadnienie ich picia.
Magduch2014
17 lipca 2014, 09:58haha racja racja:D może poczekam aż Ty zdasz relację czy to w ogóle działa;) <nie to,żebym była wredna;)>
VikiMorgan
17 lipca 2014, 10:16jak nie zmaleją to też uważam że działa bo w sumie redukuję smalec z brzucha a ja nadal trzymam się teorii że najpierw zchodzi z cycków potem z mózgu a na końcu z brzucha
Magduch2014
17 lipca 2014, 10:22hahaha zajebiście to napisałaś:) ja mam teorie,że najpierw schodzi z cycków, potem z tyłka, potem długo,długo,długo,długo nic i z brzucha:D
VikiMorgan
17 lipca 2014, 10:27u mnie z tyłka zeszło 20 cm, z brzucha 16 a z cycków miedzy 8 a 10 więc Twoja teoria do mnie nie pasuje i tej opcji się trzymam.
Magduch2014
17 lipca 2014, 10:31Moja pasuje do mnie,Twoja do Ciebie:D tyłek mi leci jak i cycki:/
VikiMorgan
17 lipca 2014, 10:42mi długo powoli leciało z tyłka i ud ale pomogły w przyspieszeniu ćwiczenia typu przysiady i wykroki z obciążeniem i fitoestrogeny które redukują uda. Ale pamiętaj że tyłek ma być brazylijski duży uniesiony i twardy jak Jagienki z Krzyżaków co orzechy nim łupała. A żeby to osiągnąć potrzeba przysiady robić...
Magduch2014
17 lipca 2014, 11:14Robię najmniej 50 przysiadów dziennie ale jakoś nie widzę u mnie tej brazylijskiej rzeźby;)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 11:24to zrób 100 przysiadów 90o i 90 wykroków 2 x w tygodniu, nie można katować codziennie tej samej partii mięśniowej bo ona musi się zregenerować.
Magduch2014
17 lipca 2014, 11:53Skoro ma pójść to w tyłek to postaram się zastosować do rady:)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 12:002 powody słuszności 1 to wspomniana regeneracja 2 to to że mięsień aby się powiększył trzeba rozerwać a aby to zrobić musisz co jakiś czas zmieniać obciążenie ilość powtórzeń itd. On w ten sposób zmienia kształt i wielkość. Ale żeby się nadbudował potrzebuje odpocząć minimum 24 a najlepiej 48h. No i jeszcze odpowiednia dieta = mięśnie trzeba nakarmić albo węglowodanami albo aminokwasami z białka - i jak jesz mało wegli jak ja to nie możesz zaniedbywać białka jak ćwiczysz bo nie ma osłony dla mięśni i tracąc je nie koniecznie tracisz tłuszcz bo organizm się bronić przed szkodliwymi czynnikami zaczyna
Magduch2014
17 lipca 2014, 12:07Do masy mięśniowej to mi jeszcze dużo,dużo brakuje:) a właśnie a pro po węgli i białek co proponujesz po treningu? (chodzi mi jaki posiłek) Może teraz zbyt nie trenuje ale wcześniej biegałam i mimo,że nie pokochałam biegania to jakoś tak brakuje mi tych wyjść.Wracając do posiłku po to najczęściej u mnie był to serek wiejski lub twarogowy lub jajka albo przykładowo pierś z kurczaka z warzywami
VikiMorgan
17 lipca 2014, 12:15a ile spalałaś na tym bieganiu? teoretycznie powinnaś zjeść banana aby uzupełnić glikogen tylko czy on został spalony jest pytanie. Co innego jak ja spalam w jednostce treningowej 1000 kcal i rozrywam mięśnie a co innego jak tylko wypalasz glikogen..... Generalnie mniej restrykcyjna dieta dla aerobowców bardziej dla ciężarowców jeśli chodzi co i na odwrót jeśli chodzi ile. Ja mogę konia z kopytami bo pójdzie w mięśnie, a po bieganiu jak nie są rozerwane włókna to nie nadbuduje się mięśnia.
Magduch2014
17 lipca 2014, 12:34ja mówie o takim bieganiu wiesz rekreacyjnym;) ale tak serio to załóżmy 5km w terenie lekko górzystym bo u siebie nie mam płaskich terenów |(lub 30minut ciągłego biegu) to raczej chyba nie wychodzi zbyt wiele kalorii ale zawsze coś:)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 12:36owoc, marchewka wystarczy = bo to tylko lekko nadszarpnięty glikogen, w 30 min nie jesteś w stanie w taki sposób go wypalić. Co innego interwał na granicy 95% max pulsu.
Magduch2014
17 lipca 2014, 12:48Ok dziekuje☺