Jak obiecałam dziś pełne wyniki po tygodniu eksperymenty z low carb:
dzień diety | kg | tłuszcz w % | FAT kg | woda % | mięśnie kg | sucha masa | szacunkowe 19% | spadek tygodniowy | ile powinno spadać aby na 23.08 był 6pak |
1 | 62,1 | 23,5 | 14,6 | 0,535 | 45,1 | 33,77 | 11,80 | 0 | 0,47 |
6 | 60,9 | 22,7 | 13,8 | 0,54 | 44,7 | 33,76 | 11,55 | 0,8 | 0,45 |
8 | 61,3 | 22,2 | 13,6 | 0,543 | 45,3 | 33,77 | 11,64 | 1 | 0,39 |
spadek tkanki tłuszczowej 1 kg przy ogólnym spadki wagi 0,8 kg ale mięśni mi absolutnie nie przybyło mimo że ich waga wzrosła - ponieważ wzrosło i nawodnienie które odpowiada za wzrost masy mięśniowej....
ale też nie spadły mimo delikatnego zmartwienia 2 dni temu.
I właśnie dlatego nie powinno się ważyć codziennie. Ponieważ nasz organizm pracuje raz jest więcej na wadze raz mniej i tylko jak będziemy cyklicznie przy tych samych warunkach się ważyć to będzie widać różnice..... a delikatne spadki lub zwyżki bierzmy jako sygnał że pracuje i się męczy .....
ale dlaczego ja to zrobiłam? znaczy ważenie we wtorek.
Na diecie poprzedniej gdzie jadłam dużo węglowodanów średniobłonnikowych (kasze) waga przez cały tydzień stała i spadek był po treningu o 0,5 kg (na wadze i na tkance tłuszczowej) mimo że prowadziłam 3-4 x tyg cardio.
Tu patrząc na wynik stwierdzam że równomiernie spada szczególnie tłuszcz a reszta nie ważna o ile mięśnie są chronione.
I jeszcze jedno: osiągnęłam najmniejszą ilość tkanki tłuszczowej odkąd się odchudzam
i tym samym wypełniłam postanowienie cz I i nadal wypełniam część II:
a dla Was:
leon42
18 lipca 2014, 13:57Jestem tego samego zdania jeżeli chodzi o ważenie. Cukier to najgorsze możliwe zło.
VikiMorgan
18 lipca 2014, 14:09ale ten trzcinowy buraczany czy zawarty w owocach i niektórych warzywach? czy pod każdą postacią?
leon42
18 lipca 2014, 14:43fructoza owoce i warzywa jest potrzebna do metabolizmu. Mam na myśli przemysłowy składany fabryczny cukier :))
VikiMorgan
18 lipca 2014, 15:02jak do warzyw niskocukrowych się zgodzę tak do fruktozy nie bo to też cukier prosty a nawet prostszy od sacharozy
katarzyna19852014
18 lipca 2014, 13:28dietetyk po to by mieć dodatkowo motywacje. A wiem, że ta dietetyczka miałą fajne przepisy i smaczne bo dziewczyny sobie chwiałiły bardzo. A samemu ciężko smaczne posiłki przygotować popadłam by w monotonie
VikiMorgan
18 lipca 2014, 13:49zasady są proste i sama to możesz zrobić - 66 różnych prod żywnościowych i lecisz z koksem.
Magduch2014
18 lipca 2014, 07:34Wazenie raz na tydzień jest chyba wystarczajace bo wiadomym jest też to,że o każdej porze dnia człowiek ma inna masę ciała,tak jak piszesz wiecej wypijemy,zjemy itd. Trzymam kciuki za Twój cel:) Chciałabym sobie zrobić taki wydruk,żeby rzeczywiście wiedzieć co i jak:)
VikiMorgan
18 lipca 2014, 07:56do końca ufać wydrukowi nie można, bo po 1) wybierasz czy masz sylwetkę atletyczną czy standardową a po drugie jak zrobisz 2 x pod rząd wydruk to są różne wyniki :) to jedynie orientacyjna sprawa, zawartość tkanki tłuszczowej możesz zmierzyć suwmiarką to jest dokładniejsze. Są w necie kalkulatory i jak to policzyć a można użyć zwykłej suwmiarki nie koniecznie przyrządu do pomiaru tkanki tłuszczowej.
Magduch2014
18 lipca 2014, 08:11Zaraz poszperam coś na ten temat:) Ja nie buduje tam żadnej masy mięśniowej bo mi na tym nie zależy ale przeraża mnie fakt,że może mi lecieć masa mięśniowa:D
LibreSoy
17 lipca 2014, 22:21Staram się nie ważyć codziennie, żeby zawału nie dostać :D Pięknie Ci idzie i tak trzymaj! :)
VikiMorgan
17 lipca 2014, 22:24bardzo dobrze że nie ważysz się codziennie bo waga może nawet 2 kg wskoczyć przez obfitszą kolację a później i tak się to wyrównuje. Ja jak ważę się w domu to zawału dostaję jak mi waga spada zbyt szybko i myślę znowu się odwadniam, znowu mięśnie palę i tłuszcz odkładam, ale tym razem na szczęście jest inaczej no i nie ważę się na wszelki wypadek w domu aby od razu mieć wydruk i stwierdzić co i jak :)