Jest dobrze😊. Minął tydzień od ostatniego ważenia i 1 kg mniej za mną. Jestem szczerze mówiąc zaskoczona, nie spodziewałam się aż kilograma mniej, bo nie miałam w tym tygodniu prawie w ogóle czasu na ćwiczenia. Do tego jestem w czasie tych kobiecych dni i trochę czuję się jakbym była całą spuchnięta. Ale cieszę się z tego kilograma, a jeszcze bardziej z tego, że nie wchodziłam na wagę obsesyjnie codziennie😑 a wiem już z autopsji, że potrafię być do tego zdolna. Jest mi ciężko noe kontrolować tej wagi obsesyjnie ale staram się bo wiem czym to się skonczy jeśli będę wchodzić na wagę codziennie. Jeśli chodzi o deficyt staram się nie "głodować" choć zdarzy mi się dzień, że kończę z dzień z jedzeniem 1000kcal i nic poza tym. Jednak jest to tylko spowodowane brakiem czasu i dłuuugimi dniami pracy. W poprzednim tyg miałam taki jeden dzień. Od rana do wieczora zeromprzerwy między klientkami i zabiegami więc nie miałam gdzie ucisnąć tego wszystkiego jedzenia które powinna zjeść. Przez chwilę myślałam żeby może to nadrobić wieczorem w domu, ale nie wydawało mi się żeby to był dobry pomysł na siłę po 21.00 jeść.
kunupi
23 lutego 2025, 20:56Może zrób sobie koktajl z siemieniem czy chia, daj orzechy itd- zawsze to coś
Vina_D
24 lutego 2025, 00:16💜
ognik1958
23 lutego 2025, 16:48wiesz.... trza okiełznać by mieć wszystko pod kontrolą a na łaknienie suplementy ja biorę juz od miesiąca te WeraFit za stówkę i złociszy i.... mam spokój po prostu zero parcia na żarcie i jem tylko to co trzeba i ważne by mieć codziennie deficyt po jadle-CPM(statyczne)- ćwiczenia by to było na minusie tych -1 tysi i to ze sportem czy bez...no pilnować pozostałe czynniki i...waga poleci w dół i to na zawsze oby.. powiedzenia👍
LunaVibe
23 lutego 2025, 13:52Hmmm a nie jesteś głodna jedząc tak mało? Powinnas jeść pewnie jakieś 2000 kcal a nie 1000. Nie mówię tego w złej wierze ale wiem po sobie, że takie głodówki po czasie u mnie kończyły się na rzuceniu się na jedzenie
Vina_D
24 lutego 2025, 00:28Nie jestem głodna, bo nie mam czasu nawet myśleć o jedzeniu. Zdarzały mi się też takie dni kiedy nie byłam na diecie. Tak mi czasem praca wypełniała myśli, że nawet nie miałam czasu pomyśleć o tym czy jestem wgl głodna. Na szczęście nie zdarza się to często. Kiedyś (na diecie) na takich ekstremalnych głodówkach też przychodził czas że się po prostu rzucałam na jakiekolwiek jedzenie, które znajdowało się w zasięgu wzroku😑😒 dlatego staram się jakoś upchnąć te kcal w te zawalone pracą dni, bo w normalne dni trzymam się wytycznych💪🏻
LunaVibe
24 lutego 2025, 06:31Oki, rozumiem:)