Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
BIEGAŁAM!!!!!!!!!!!!


Poszalałam wczoraj. Miałam takiego powera, że szok! Sama się sobie dziwiłam. O zdziwieniu w głosie chłopa mego nie wspomnę. Myśli, że tylko on jeden jedyny biega i tylko on jeden jedyny robi to tak dobrze. Swoją drogą, czy można biegać źle? :P Ech chłopy! 
Bolą mnie nogi, ale to dobrze. Przynajmniej wiem, że działa! Jutro znów pobiegam. Spodobało mi się. :-) 
Poza tym waga leciutko w dół, co oznaczę w ramach motywacji samej siebie. :-) 

Menu na dziś:
9.30 - dwie kanapki z serem plus sok pomarańczowy
12.30 - płatki z mlekiem (znalazłam firmy Sante, bez cukru z mega ilością błonnika)
14.00 - pomarańcza
16.00 - serek wiejski z pomidorem plus kanapka z serem śmierdziuchowym
20.00 - 30ml winka (muszę nabyć) 

Tyle. 

Miłego dnia! 
  • Anja2012

    Anja2012

    7 maja 2013, 10:25

    Grtulacje! Facecisa dobrzy, ale czesto wgadaniu

  • sarna88

    sarna88

    7 maja 2013, 10:24

    też mam zamiar zacząć ale musze kondychę podreperować :d