Dziś kolejny trening biegowy. Buciory na nogi i w długą. Mam nadzieję, że jutro będą bolały mnie łydki - znak, że działa hehe
Jedzeniowo hmmm MŻ na pewno, ale czy zdrowo? Niekoniecznie, a wszystko z tego cholernego braku czasu dla samej siebie. A bardzo chętnie bym coś sensownego ugotowała. Może w weekend.
Miłego dnia!