witam witam:)
jak Wam weekendzik zleciał?:) bo u mnie superrrr:) mąż wrócił, wczoraj imprezka rodzinna i szwagier jak zwykle częstował mnie bimbrem nie powiem bo wzieło mnie, ale jak tylko pojechali wziełam sie do ćwiczeń czekając na męża
a co dzisiejszego dnia to postanowiłam zacząć biegać;p i dziś był pierwszy dzień;p i jak na pierwszy to przebiegłam ok 3km w 20 minut myśle że to niezły wynik jak na mnie:) mąż za to za mną rowerkiem jechał i mnie dopingował:D
a oto wstawiam Wam podsumowanie II tygodnia ćwiczeń:) co o tym myślicie?:)
już sama efekty widze! a wiem że bedzie jeszcze lepiej:*
jutro ważenie i mierzenie:) mam nadzieje że sie nie zawiode:)
buzzziole wszystkim:)
piniaa90
16 września 2013, 11:08ja biegalam, ale cos nie moge - to nie dla Mnie. Wczesniej bylas leniuszkiem kanapowym ??? Pytam bo jestesmy w tym samym wieku mniej wiec powinno byc podobnie. :)
fadetoblack
16 września 2013, 09:12Piękny wynik jak na początek :) Ale jak sobe wyobraziłam tego Twojego męża, który jedzie za Tobą i Cię dopinguje, aż się uśmiechnęłam :D Fajnie, że masz w nim wsparcie :)
ewcia.1234
15 września 2013, 22:12jak na pierwszy raz to super wynik :) brawo.!