Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak mi się udało


Czytałam dużo o głodówce jako sposób oczyszczania organizmu. Od dłuższego czasu czułam się zmęczona i ociążała. Więc zaczęłam się do niej przygotowywać. Moim celem nie była utrata wagi tylko lepsze samopoczucie. Przygotowania polegały na stopniowym eliminowaniu składników mojej codziennej diety, bez których jak myślałam nie dam rady podczas głodówki. Chodziło przede wszystkim o słodycze i kawę. Nie ważyłam się ale już wtedy czułam się lżejsza. Robiłam to bardzo delikatnie - około 15 dni. Kiedy poczyłam, że jestem gotowa rozpoczęłam głodówkę. Piłam tylko wodę mineralną niegazowaną w bardzo duzych ilościach. Nie zaplanowałam ile będzie trwała głodówka. Trzeciego dnia wieczorem zjadłam jeden kawałek suchego chleba. Od czwartego dnia zaczęłam bardzo powoli wprowadzać posiłki, głównie suchy chleb i płatki owsiane na chudym mleku. Następnie lekką zupę warzywną bez mięsa. Jadłam bardzo mało, ale każdego dnia troszkę więcej. Minął tydzień moja waga nadal spada, ale powoli. Moje samopoczucie jest o wiele lepsze. Z twarzy zniknęły wypryski i wszyscy zwracają mi uwagę, że dobrze wyglądam. Wstaję znacznie wcześniej niż przedtem i jestem wypoczęta. Nie mam apetytu na słodycze. Moja dieta wygląda zupełnie inaczej. Nie wyobrażam sobie zjeść teraz kawał smażonego mięsa. Nie przełknęłabym. Używam mało przypraw, nie używam cukru w ogóle. I to wszystko samo przyszło - tak mi smakuje. Czuję się lekko i wspaniale. Nie mogę powiedzieć, żebym się męczyła podczas głodówki, przed czy po. Było to łatwiejsze niż jakakolwiek wcześniejsza dieta. Polecam.

  • moniaf15

    moniaf15

    1 sierpnia 2006, 09:45

    ja kiedys probowalam glodowki... w planie byly 3 dni, ale niestety w polowie drugiego moj organizm zastrajkowal ;o( wszystko przelatywalo przeze mnie, znaczy sie woda... nie moglam zejsc z kibelka ;o( wiec przerwalam to i wiecej nie mialam odwagi probowac, ale powiem szczerze, ze od 3 tygodni jak jem calkiem inaczej choc wlasciwie wszystko, to tez nie ciagnie mnie do slodyczy, nie podjadam i nie mam pryszczy ;o) choc wczesniej niestety byly mimo ze dawno juz nie jestem nastolatka. No i od 3 tygodni mm tylko dobry humor ;o) Tobie gratuluje ;o) byle tak dalej ;o)

  • bellezza

    bellezza

    1 sierpnia 2006, 09:15

    ale widzę że Tobie tez świetnie idzie!!!

  • reksio31

    reksio31

    1 sierpnia 2006, 08:59

    ale poczytałam, że prawdziwa głodówka trwa 7 dni. najgorsze są 3 pierwsze dni bo toksyny ,,opuszczają" komórki przede wszystkim tłuszczowe. Na 4 dzień nastepuje wydalenie toksyn z organizmu. 5-6 dzień nastepuje całkowite oczyszczenie a dzień 7 rozpoczyna nowe życie. Jak podjęłaś taką decyzję to szkoda, że nie wytrzymałaś tych 7 dni. Myślę, że ma to duże znaczeie. Efekty jak widzę sa widoczne, ale czy ogranizm całkowicie sie oczyścił?! Pozdrawiam i powodzenia życzę Dorota

  • gaja21

    gaja21

    1 sierpnia 2006, 08:58

    Gratulacje :) U mnie głodowka niestety nie wchodzi w gre... Moge nie jesc przez cały dzien, ale głod i tak dopadnie mnie wieczorem i wszystko nadrobie. Wole zatem jesc mniej a czesciej :) Pozdrawiam