Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Radośc z pamiętnika


Cieszę się, że jest ten pamiętnik. Czytanie Waszych zmagań dodaje mi otuchy i zabiera sporo czasu szczególnie wieczorami kiedy najbardziej chce się jeśc. Czytając o Waszych porażkach lepiej widzę swoje błędy a Wasze sukcesy dodają cierpliwości. Nie miałam nikogo z kim mogłabym pogadac o moich problemach z odchudzaniem. Nie jestem gruba, ale nie jesten też szczupła. Więc moi bliscy mnie nie rozumieją. Uważają, że mogę taka byc, bo nie jest tak źle. A ja właśnie chcę byc szczupła! I z Wami mi się uda!
  • grubazia

    grubazia

    23 listopada 2005, 08:50

    Fajna rzecz, takie czytanie cudzych zmagan. U mnie tez czas szybciej mija, gdy to robie. Moi bliscy twierdza, ze niepotrzebnie sie mecze, bo z aktualna waga nie jest mi zle. Ostatnio tlumaczylam im, ze gdy lepiej sie czuje we wlasnej skorze, jestem milsza dla otoczenia:)) Wiec dla swojego wlasnego dobra powinni mnie wspierac. Cokolwiek by gadali, uparlam sie, ze dojde do 55 kg! Z tego, co widze, Ty tez. I cos mi sie wydaje, ze nawet motywowac sie nie musimy specjalnie, bo z tym uporem uda nam sie.