Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wazenie..... zalamka....


Witajcie,

wlasnie skoczylam na szklana i dostalam doslownie zawalu macicy!!!!
  Po dwoch tygodniach nie wazenia , jedzienia w przedziale 1200-1600kcla, ruchu, moja waga stoi w miesjcu!!!!!!!!!! czemu to tak?? stracilam kolejne dwa tygodnie, dziwne bylo ze jak wazylam sie w silowni na wadze norlanej bylo 70kg a na elektronicznej bylo az 75kg.... dziwne... moja waga Weight Watchers pokazuje 74.5kg..... ale czuje ze na ciuchach lece bo 14 stala sie moja przyjaciolka i 16 pozegnalam na dobre....


Rzucam slodkosci, pije duzo wody i zastosuje diete Kasi Bosackiej z moja silownia. Ciekawe jak bedzie.
 Nie moge sobie pozwolic by przytyc napewno nie do wesela w Lipcu, bo inaczej w sukience bede wygladac na pomidor.


Milego dnia, ja sie juz wkurzylam na maxa i nie chce mi sie nic, a tu jeszcze jutro do pracy....

Ps. Nie stosuje a6w bo nudne rzeczywiscie,ale brzuszek po silownie sie ksztaltuje.


Pa
  • Sabka18

    Sabka18

    15 czerwca 2012, 20:14

    Czasem waga nie ucieka, jeżeli ćwiczysz. TZn tłuszcz zamienia się w mięśnie, a to korzystne ;) Jak już się zamieni całkowice w mięsnie to spadnie nagle :) A w tali bedzie leciało cały czas :) 3mam kciuki :)

  • florenka24

    florenka24

    15 czerwca 2012, 09:27

    nie przejmuj się że z wagi nie ucieka jeśli widzisz efekty po ubraniach. czasami aby waga drgnęła trzeba przekształcić swoje menu. Trzymam kciuki i życzę powodzenia. Będzie dobrze tylko trochę cierpliwości!!!

  • izi921

    izi921

    15 czerwca 2012, 09:05

    czasem sa takie dziwne zastoje wagi ;/ ja tez czasami prawie nic nie jem , ruszam sie , czuje nawet sie szczuplej a waga ani drgnie ;/ wszystkiego sie odechciewa wtedy ;/ ale trzeba sie spiac i dawac dalej a sie ruszy wreszcie ;D