Taak, miałam cudowne plany na wieczorne ćwiczenia, ale właśnie wróciłam od ortopedy, diagnoza - naderwany staw łokciowy, tak więc, bye, bye ćwiczeniom [tylko na 2 tygodnie!]. Zastrzyk z blokadą był, na razie większy ból po zastrzyku niż samej ręki.
W tę sobotę mam studniówkę koleżanki na którą zostałam zaproszona, żeby sobie pooglądać jak pięknie tańczą poloneza. Osobiście nie tańczyłam, bo miałam złamaną nogę, bardzo żałuję.
Jak Wasz dzień? Ja mimo pogody i przykrej diagnozy trzymam się w kupie i dzień pozostaje pozytywny.
bourbon-
31 stycznia 2018, 10:162 tygodnie to niedużo a lepiej żeby tam się wszystko naprawilo w środku. Życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia!
VN1410
31 stycznia 2018, 15:23Dziękuję i również pozdrawiam ;)
Azane
30 stycznia 2018, 22:58ojej, ojej, przykro mi że boli:((( niech naprawią, zadbają i będziesz działać, zdrówko najważneijsze:)
VN1410
31 stycznia 2018, 15:22Mamy taki plan! Dzięki ;)
patkak
30 stycznia 2018, 21:12Wymigalas się od ćwiczeń, ale tylko na dwa tygodnie ! Później trzeba nadrobić :D moja studniówka, kiedy to było... Zazdroszczę, wspomnienia pozostaja
VN1410
30 stycznia 2018, 21:45Dokładnie haha, taaak, studniówki, to piękna rzecz. :D