vperry
kobieta, 32 lat
lublin
Dzisiaj to już taki psychiczny lęk, żeby nie dojadać. I wypadało by węgle na kolacje zjeść, a to nie ładnie..
To tak pi razy drzwi liczę, nawet wagi nie mam. Zazwyczaj robiłam to raz na 100 lat, kontrolnie, jak to wygląda. A teraz coś mi się waga uparła, i staram się trzymać jakiegoś konkretnego pułąpu :).
o matko podziwiam że tak chce ci sie liczyc te kalorie
vperry
19 stycznia 2015, 16:15To tak pi razy drzwi liczę, nawet wagi nie mam. Zazwyczaj robiłam to raz na 100 lat, kontrolnie, jak to wygląda. A teraz coś mi się waga uparła, i staram się trzymać jakiegoś konkretnego pułąpu :).
eva.system
19 stycznia 2015, 13:21o matko podziwiam że tak chce ci sie liczyc te kalorie