Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Boli:(


Dzień ciężki.
Szczepionki to dla mnie drażliwy temat. Boję się szczepić i boję się nie szczepić. Tak więc od roku rozmyślałam, co by tu zrobić, żeby było najlepiej. Kilka nocy nie przespałam z tego powodu. Dzisiejsza też była niedospana. Ja byłam spięta to raz a dwa walczyłam z dzieckiem o prawo do własnego łóżka. Tak jej się spodobało spanie z nami - nam już zdecydowanie mniej. Mąż walczył od 10 do 12 a ja od 12 do 2, ale udało się. Było noszenie, kołysanie, odkładanie i znów........
Generalnie dziecko zaszczepione.  ( tak jak chciałam, choć miło nie było) Reakcji niepożądanej nie widać a mnie z nerwów rozbolała nerka:( więc dzisiaj bez dietki i ćwiczeń
Pozdrawiam serdelecznie i miłego wieczoru życzę:)
  • sempe

    sempe

    16 grudnia 2011, 09:25

    ja szczepie i podchodze do tego bez emocji.. nie słucham koleżanek które nie szczepią.. zdrówka zyczę!

  • ewik010

    ewik010

    16 grudnia 2011, 09:19

    no i po bólu :)) buźka :))

  • Julcia0050

    Julcia0050

    15 grudnia 2011, 21:42

    No widzisz, i po bólu :)) szczepionki są takim "złem koniecznym" :P ale warto się szczepić, korzyści mogą być nieporównywalne z tym drobniutkim ukłuciem...:D

  • yor75

    yor75

    15 grudnia 2011, 18:50

    Daliście radę i to najważniejsze :) A szczepionki to najlepsza ochrona.

  • Moniska1995

    Moniska1995

    15 grudnia 2011, 18:42

    Czemu boisz się szczepić? Mi to tam nie robi różnicy, moze dlatego, ze się powoli powoli ale na lekarza kształcę XD

  • grubaskowa

    grubaskowa

    15 grudnia 2011, 18:35

    Nie lubię szczepionek ;< Dreszcze mam na samą myśl.