Wczoraj widziałam się z przyjaciółką sprzed 15 lat. Tak się zagadałyśmy, że zupełnie straciłyśmy poczucie czasu i ona prawie spóźniła się na pociąg.
jak tak wróciłam pamięcią do czasów sprzed 15 lat, to gdzieś po drodze zgubiłam duzo ze swojego optymizmu i wiary w swoje siły ale troszkę mi sie przypomniało i banan mam dziś na twarzy od rana. Takie byłyśmy piękne i młode i patrząc na nią nic się nie zmieniło. Poznałyśmy się bez trudu.
Potem odwiedziłyśmy domową siłownię mojej cioci i zaprzyjaźniłam się z orbitrekiem. Wieczorem z zaskoczeniem stwieredziłąm że czuję pośladki, boczki i ręce a to znaczy, że pracowały dzielnie:))
W piątek poświęciłam dzień na depilację. Kosmetyczka zajęła się udami a ja w domu łydkami. Kosmetyczka przekonała mnie żeby uzyć pasty cukrowej zgodnie z przeznaczeniem. Nakładamy pod włos i zrywamy z włosem
. Bolało niemiłosiernie ale jaki efekt!!! Sama gładze sie po własnych nogach. Może to jakieś zboczenie??!!
W ogóle wygląd mojej skóry bardzo się poprawił. Zkłąda się na to, wiele rzeczy. Od miesiąca ćwiczę, stram się wybierać zdrowsze rzeczy do jedzenia. W moim menu na stałe zagościła kasza jaglana, płatki owsiane, otręby i zarodki pszenne. piję koktajle dr Bardadyna i używam peelingu i balsamu ujędrniającego.
Mądra kobieta zwróciłą moją uwagę na to, że zdrowie to nie tylko chudnięcie ale tez dbanie oswoją fizyczność. Lekko nie jest bo stare nawyki i pokusy czają się w każdym kącie ale dziś cieszę się spadkiem wagi o prawie 1 kg w zeszłym tygodniu.
Miłej niedzieli kochane:)
Ps. depilacja to dla mnie kara największa. Włoski rosną partiami i są bardzo silne, więc skóra po jest mocno podrażniona. Szukając czegoś łagodzącego znalazłam taką nowinkę jak olej kokoszowy . Dam Wam znać czy działa:)
jak tak wróciłam pamięcią do czasów sprzed 15 lat, to gdzieś po drodze zgubiłam duzo ze swojego optymizmu i wiary w swoje siły ale troszkę mi sie przypomniało i banan mam dziś na twarzy od rana. Takie byłyśmy piękne i młode i patrząc na nią nic się nie zmieniło. Poznałyśmy się bez trudu.
Potem odwiedziłyśmy domową siłownię mojej cioci i zaprzyjaźniłam się z orbitrekiem. Wieczorem z zaskoczeniem stwieredziłąm że czuję pośladki, boczki i ręce a to znaczy, że pracowały dzielnie:))
W piątek poświęciłam dzień na depilację. Kosmetyczka zajęła się udami a ja w domu łydkami. Kosmetyczka przekonała mnie żeby uzyć pasty cukrowej zgodnie z przeznaczeniem. Nakładamy pod włos i zrywamy z włosem
. Bolało niemiłosiernie ale jaki efekt!!! Sama gładze sie po własnych nogach. Może to jakieś zboczenie??!!
W ogóle wygląd mojej skóry bardzo się poprawił. Zkłąda się na to, wiele rzeczy. Od miesiąca ćwiczę, stram się wybierać zdrowsze rzeczy do jedzenia. W moim menu na stałe zagościła kasza jaglana, płatki owsiane, otręby i zarodki pszenne. piję koktajle dr Bardadyna i używam peelingu i balsamu ujędrniającego.
Mądra kobieta zwróciłą moją uwagę na to, że zdrowie to nie tylko chudnięcie ale tez dbanie oswoją fizyczność. Lekko nie jest bo stare nawyki i pokusy czają się w każdym kącie ale dziś cieszę się spadkiem wagi o prawie 1 kg w zeszłym tygodniu.
Miłej niedzieli kochane:)
Ps. depilacja to dla mnie kara największa. Włoski rosną partiami i są bardzo silne, więc skóra po jest mocno podrażniona. Szukając czegoś łagodzącego znalazłam taką nowinkę jak olej kokoszowy . Dam Wam znać czy działa:)
patasola
13 stycznia 2014, 17:14ps. daj znac, na ile Ci to cukrowanie wystarczy.
patasola
13 stycznia 2014, 17:14zdrowie to nie tylko chudnięcie ale tez dbanie oswoją fizyczność. - oj taaaaak. a i nie zawsze chudniecie jest zdrowe. sama planuje ta paste cukrowa, ale wolalabym, by to zrobil ktos fachowo. slyzalam, ze duzo babrania z tym. ja poki co depiluje woskiem (mam w domu podgrzewacz) uda, w reszte gole, bo niestety w innych partiach mi wrastaja i robia sie bardzo brzydkie blizny i krosty...
kasitaa
13 stycznia 2014, 09:57Bardzo lubię takie wpisy jak Twój:) Również nie słyszałam o oleju krokoszowym, ale może kupie go mojej babci, która ze względu na cukrzycę ma strasznie przesuszona skórę. Ja depilowałam u kosm tylko pachy i bikini, nawet czasami po brazylijsku;) ale po cesarce jeszcze się nie odważyłam....
Jagodazja
12 stycznia 2014, 16:07już nie depiluję nóg... zanim podrażnienie mi schodziło to już zaczynałam odrastać :( nie było sensu.
ButterflyGirl
12 stycznia 2014, 14:53Axh uwielbiam takie spotkania