Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na życzenie:)

Tak zdjęcia motywują jak już mina 3 m-ce i się do nich wraca 🥰. Jak zgubię brzuch to już będzie super dla mnie. Myślę ze z wagą 85 mogłabym resztę życia spędzić i było by ślicznie ale musi być na margines wzrostu cis więc dążę do 78/76 żeby tej 80 już nie przekraczać. Kiedyś schudłam 35 w 7 m-cy na 1000kcal łał było ale moE z 4 lata po 100 bum strzeliło mocno. Teraz jestem mądrzejsza cierpliwsza i wytrwam napewno. Przyzwyczaiłam się do menu, frytki pizza są ale domowe jak w pamiętniku i wcale nie tuczą. Wiedza większą, fitatu sumuje dni lecą doczekamy się latem to tylko będziemy komplementy zbierać🎁🎁🎁 w prezencie. Każdy musi pogadać ze sobą co źle robi i to zmienić, ja to co lubiłam jeść wieczorem jem w południe bo kcal ma ok 1000 😄😄😄. Resztę mieszam i jem co w lodówce. Teraz w domu brak słodkości mąż stań przed cukrzyca więc będzie mi łatwiej nie podjadać. Ale spróbuję te 135 dni wytrwać bez batoników itp rzeczy w tworzywowych opakowaniach. Pomierz się zrób focie w ciasnych rzeczach a efekt będzie. Noi poznaj swój cykl miesiaxKi ja 3 m-ce się ważyłam spr owulke i wszystko już wiem i nie martwię się każdym kg w górę kiedy i tak pójdzie sam 🙂. Na uwadze zawsze też mam że przecież człowiek to nie lotnisko że wpada jedzenie a rano już go nie będzie 🙂 tym bardziej że kapuchę jem wkolko 😄. Będzie wszystko dobrze 😘😘😘

Dziękuję 😘

Tak z dedykacją dla Ciebie za to mi od początku otuchy dodajesz 😘😘😘