Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nigdy juz nie zjem mięsa - pierwsze efekty diety
wegańskiej


Elo laski.

Pierwszy wpis na nowym koncie - będzie fascynująco ;) 

Zmieniłam myślenie, diete, wszystko - prawie jak nowe życie. Serio. Tak się czuję. Jaka jest największa zmiana? A no taka, że nie ruszam niczego co pochodzi od zwierząt. Mianowicie przeszłam na dietę wegańską. I nie, nie z powodów etycznych. Zabrzmi to może nieco egoistycznie, ale głównym powodem było przede wszystkim zdrowie. Nie uznałabym siebie za osobniczkę niesamowicie współczującą, wojowniczkę i obrończynię praw zwierząt, twierdzącą że świnia to nasz przyjaciel i nie powinniśmy jej jeść... ( A tak w ogóle zdajecie sobie sprawę, że świnia jest inteligentniejsza niż 3-letnie dziecko?) Zrobiłam to dla siebie, drążyłam, drążyłam i wydrążyłam to że ludzie nie są mięsożerni! :D 

Pomimo, że mam wrażenie, że tu nie pasuje - wśród zagorzałych zwolenniczek diet białkowych - spróbuje! A nóż, którąś z Was zainspiruje do spróbowania tego na co zdecydowałam się. A przyrzekam... żałować nie będziecie.

Teraz śmieje się z zdań znajomych:

"A skąd bierzesz białko?" to jest ogólnie pytanie mistrz, szkoda że nie zapytaja się skąd słoń bierze białko. A może kupuje mleko od przyjaciółki żyrafy?

"Przecież umiar jest we wszystkim wskazany"

"Na bank narobisz sobie niedoborów"

"Ja bym tak nie mogła... uwielbiam mięso"

Ja też uwielbiałam... na tym etapie jest mi niedobrze jak tylko czuje ten specyficzny zapach. Po przestawieniu się na weganizm, zjadaniu niesamowitych ilości warzyw i owoców po prostu organizm nie chce tego co mu nie potrzebne do szczęścia. ;) Oczyszcza się, docenia nowe smaki, czerpie wszystkie wartości odżywcze. To niesamowite.  Stabilizuje się trawienie - wlaściwie przyspiesza swoje obroty. Poprawia się cera. I waga się zmniejsza... takk...

Mały update! Pierwszy :)

3 tygodnie ścisłej diety wegańskiej 

  • 2,5 kg wagi w dół, centymetry w dół
  • poprawa cery
  • nawilżenie skóry
  • stopniowe naprawianie metabolizmu i trawienia

A to wszystko bez uczucia głodu, z pochłanianiem niesamowitych ilości owoców ( około 8 dziennie bananów - tak STRASZLIWIE tuczących bananów, daktyli, warzyw, ryżu, kasz ) jedzeniem na noc i nieodmawianiem sobie niczego na co mam ochote. Zjadaniem 2200 kalorii! 

Tak strasznie się ciesze, że zaufałam... Moje ataki kompulsywne przeszły, bo jem kiedy chce... Wreszcie sie nie zadręczam tym co zjadłam. Lepiej sie czuje.. Biegam po 10 km, bez wiekszego wysiłku. Zaczynam się cieszyć, życiem i to po trzech tygodniach...

Nie chce atakować mięsożerców - pół roku temu odwiedzałam burgerownie z iskrami w oczach, myslac o zjedzeniu ociekajacego tluszczem burgera.Boli mnie tylko to, że jest tak ogromna propaganda na jedzienie mięsa i nabiału. Czysta machina produkująca pieniądze, tak jak koncerny z lekami. Mało tego okropnie okrutna. Wmawia się nam kłamstwa... Życze wam żebyście otworzyli oczy - tak jak ja. 

Poszerzmy swoje horyzonty, spróbujmy, sprawdzmy :

Mam milion myśli na sekunde, chciałam w tym poście ogarnać wszystko, napisać wam dlaczego, co i tak. Jednak o wszystkim co się wiąże z dietą roślinną można by napisać 10 książek. Jutro mam plan obalić pare mitów. HA

So:

  • araksol

    araksol

    21 maja 2015, 20:31

    odstawiłam mięso na 2 lata i przytyłam, ale to może byc wina klimakterium

  • szalona_ruda90LBN

    szalona_ruda90LBN

    21 maja 2015, 08:05

    ja kiedyś jak tak spróbowałam odstawić mięso to w miesiąc przytyłam 5 kg! ale był bład bo jadłam naleśniki, pierogi wszystko słodkie mączne i poszło w dupsko/ tobie gratuluję!

    • weganska_zlosnica

      weganska_zlosnica

      21 maja 2015, 09:57

      Hej ;) Odstawialas ze wzgledow etycznych? Aby nie nabawic sie niedoborow trzeba jesc naprawde roznorodnie. A biala maka oprocz tego ze nie ma prawie zadnych wartosci odzywczych, nie ma takze blonnika, ktore jest kluczowe dla dobrego trawienia. Wiec w sumie nie dziwie sie, ze tak sie stalo. Wedlug mnie nie ma mozliwosci zeby przytyc, jedzac mozliwie jak najwiecej nieprzetworzonej zywnosci. Oczywiscie trzymajac sie kalorycznosci do +\- 2500 cal.

  • sarna88

    sarna88

    21 maja 2015, 07:18

    hejtu nie hejtu. uważam, że każdy ma prawo do swoich wyborów i należy je uszanować, ale argument "ludzie nie są mięsożerni" do mnie nie przemawia, gdyż po 1 każdy lekarz powie, że mięso jest ważne w diecie i odżywianiu a dwa od początku ludzkości człowiek odżywiał się mięsem. wiadomo, ze obecnie mamy dostęp do większej ilości pożywienia i są warzywa, które mają "mięsne" składniki odżywcze, ale mięso zawsze było pokarmem człowieka i będzie. powody typu ochrona zwierząt czy własne zasady moralne to co innego. nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia i miłego smacznego dnia :D to nie hejt!

    • sarna88

      sarna88

      21 maja 2015, 07:24

      dodam tylko, że jestem jak najbardziej za zwierzętami. udzielam się w wielu akcjach. sama mam ładna gromadkę :D nie jadam dzikich zwierząt jak norki, konina, dzikie ptactwo. ograniczam się do kurczaka, krowy, świni i są to zwierzęta hodowlane. nie zgadzam się też na tragiczne warunki ich hodowli. nie znoszę okrucieństwa wobec zwierząt. WSZYSTKICH!!!. czy to kot, pies, czy zwierze na ubój. jestem przeciwna futrom, torebkom z węży, czy ozdobom z kości np. słoniowej. ale na razie nie mam argumentu by przestać jeść mięso całkowicie. buziaki i chętnie dołącz do jakiejś akcji pomocy jeśli taką zaproponujesz. a przy okazji robisz coś jeszcze dla zwierząt poza niejedzeniem?wolontariat, opieka, kampania, wpłaty? :D

    • weganska_zlosnica

      weganska_zlosnica

      21 maja 2015, 12:06

      Nad ta odpowiedzia mozna by sie rozwijac godzine. Zacznijmy od tego: lekarz powiedzial... problem w tym, ze to co lekarze mowia to nie musi byc prawda. Kiedys mowiono ze cukier jest zdrowy, a na plakatach mozna bylo zobaczyc apele: "Matko nie zaluj dziecku cukru!". Poczatek ludzkosci to byly malpy, ktore odzywiaja sie wegansko... Zreszta biologicznie nie jestesmy na to przygotowani... spojrzmy na nasze paznokcie, zeby i przede wszystkim uklad trawienny.

    • weganska_zlosnica

      weganska_zlosnica

      22 maja 2015, 12:03

      Hej, bedzie o tym dzisiaj post! Takze zapraszam ;)