Czyli te 0.2kg ostatnie na plusie to z powodu @. No ale też to znaczy ,że nic nie zgubiłam . No trudno ważne ,że mnie nie przybyło . Jadłam wszystko tylko bez obżarstw i tak z rozumem. Może niewiele mi spada ale czuję się taka ...hm jakby to określić ....puściejsza ? Chyba coś w tym rodzaju :)
Dziś mężusia wiozłam do szkoły i pierwszy raz sama wracałam samochodem . Powiem brzydko ...byłam osrana :) Mam nadzieję ,że mi to przejdzie i nie będę się tak stresować podczas samodzielnej jazdy :)Teraz jestem na telefon bo nie wie dokładnie o której kończy i znowu będę jechać po niego sama . No nic trzeba się uczyć jezdzić samej bo przecież po to zrobiłam prawko .
Pa Kochane życzę miłego weekendu
roogirl
30 listopada 2012, 13:35No to fajnie, że lżej się czujesz. Mi jest za to ciężej, może przez okres nie wiem. Pzdr!
kasia8147
24 listopada 2012, 14:40hehe oj pamiętam jak tych pierwszych kilka miesięcy jeździło się "osranym" ale to minie ;) trzymaj się :*
Kamila112
24 listopada 2012, 11:55Miłego weekendu.