Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień dziesiąty - podjadanie michaszków


Oj, żeby to sobie przypomnieć co się zjadło....

Śniadanko: trzy tosty trójkątne z serem żółtym

Obiad: 50 g frytek, filet smażony z kurczka - 80 g

Kolacja: trzy kanapki z serem (chleb chrupki), 6 michaszków w białej czekoladzie (nie mogłam się powstrzymać, kupiłam dzieciom). 

Coś zwolniło to odchudzanie, zapał trochę spadł... ale nie poddajemy się, walczymy dalej :) 
  • lulukita

    lulukita

    28 maja 2013, 13:34

    nie poddawaj sie wiadomo że są pokusy ale musisz powiedzieć sobie takie stanowcze NIE !!