......zatrzymalam sie na tym wielokropku....bo nie chce odgrywac drama queen, a z drugiej strony mysle sobie, ze nalezy Wam sie jakies wyjasnienie...ze mnie nie bylo, ze nie odpisywalam, ze zjawilam sie na jeden moment i znowu zniknelam.....ale co tu pisac??....dosmucacze nikomu w zyciu potrzebne nie sa....raz jest lepiej raz gorzej....nie jestem tutaj teraz z powodu odchudzania....chce byc wsrod ludzi....ot co :)))
..co do diety to jakas tam stosuje...diete doktor Dabrowskiej ....staram sie tez aby wiekszac pokarmow byla raw....to dla mojego zdrowia....w listopadzie ubieglego roku mialam byc operowana....jakims cudem nastapila recesja.....potem w grudniu kolejne zle wiesci....ale wciaz tu jestem :)))).....nie wierze w tabletki i chemie....wole ufac, ze Ktos tam Gdzies wciaz ma mnie na oku i ze jak Mu troche pomoge to bede zyc do setki :)))
......waga wciaz w okolicach 68 kg.....jak same widzicie choroba wcale nie oznacza chudniecia ....u mnie to zadzialalo w druga strone....ale co tam....wazne, ze wciaz potrafie sie usmiechac
alinan1
14 lutego 2013, 10:38ojej....Niedobrze, że Cię jakieś choróbsko dopadło.. Wiara jest bardzo potrzebna, zwłaszcza w chorobie.. Ja też mocno wierzę w to , że Ktoś o mnie dba i mnie chroni... Musimy wierzyć mocno, że będzie dobrze!! Dzięki za kciuki, trzymam i za Ciebie! i pisz, pisz, pisz.. W życiu nie zawsze jest wesoło (niestety).. pa! Ściskam.
iwonalek
12 lutego 2013, 11:25Fajnie że jesteś.......Pozdrowionka
renianh
11 lutego 2013, 21:02Jak Ci smutno pisz ,najgorsza jest samotność a smutek w samotności jeszcze straszniejszy.Bądz dobrej myśli ,to pomaga a ja przesyłam pozytywna energie i życzę wielu powodów do uśmiechu.
asyku
11 lutego 2013, 19:52to tego uśmiechu kochana Ci życzę z całego serca ,na co dzień!!!!pozdrawiam cieplutko:)
Kenzo1976
11 lutego 2013, 18:06miło cię czytać , powodzenia w każdej dziedzinie Twojego życia ... pisz , brakuje mi tutaj Ciebie .
MizEatAlot
11 lutego 2013, 17:32Wracaj, pisz, nie koniecznie o odchudzaniu. Wszystko będzie dobrze. Zawsze jest.
funnynickname
11 lutego 2013, 17:06wyslalam Ci priv
deepgreen
11 lutego 2013, 16:28Ciesze sie ,ze znow jestes.Robilam porzadek ostatnio w znajomych i tak mysle...nie,nie wywale jej.na pewno wroci:-)Przykro mi z powodu choroby.Tez wierze,ze wszystko obroci sie na dobre.Utulkam i zdrowka zycze!
funnynickname
11 lutego 2013, 16:14No nie bylo Cie, ale wazne ze znow jestes! Jesli potrzebujesz wsparcia RAW oraz innego mniej 'surowego', to wal jak w dym :)
sr.lalita
11 lutego 2013, 15:44Fajnie że jesteś :-). Na chorobę najważniejszy uśmiech :-)