Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6


Nie ma co się chwalić..

Jedzenie: pół słodkiej bułki z serem, miseczka warzyw gotowanych z kurczakiem i ryżem, filiżanka czekolady (ale z wodą, nie mlekiem), szklanka wody brzoskwiniowej Żywiec Zdrój, pół bułki z wędliną, 

Zero aktywności fizycznej. ;(

Do tego od dziś zaczynam walkę ze swoimi włosami. Naturalnym kolorem moich włosów jest mysi brąz, ale to było dawno.. Od tego czasu przeszły one wiele: pasemka, farbowanie na wszelakie rudości i czerwienie, ciemne brązy, ombre,  a od jakiegoś czasu czerń. Dość szybko mi się ona znudziła i postanowiłam spróbować kąpieli rozjaśniającej

Użyłam rozjaśniacza do pasemek Joanny, zmieszałam go z szamponem i odżywką i nałożyłam na włosy.. Nie wiem dlaczego nie pomyślałam, żeby zacząć od końcówek.. Wyszło tak, że odrosty zrobiły się dość jasne, odkryłam też, że w jednym miejscu miałam wcześniej nierówno pofarbowane włosy - tam też włosy były jaśniejsze. Żeby to jakoś zneutralizować (jutro mam zaliczenie na studiach) nałożyłam na 15 minut na jasne miejsca szamponetkę o brązowym odcieniu. Dzięki temu odrosty mniej rzucają się w oczy.. 

Co dziwniejsze - moje włosy NIE są spalone, zniszczone, suche. Ich kondycję oceniam na duży +. Jutro planuję zakupić rozjaśniacz w sprayu Joanny i na małym kosmyku wypróbować działanie. Dopiero wtedy postanowię co dalej, narazie nie mam pojęcia jak wyrównać ten kolor, a nie bardzo chcę wydać 250zł na zabieg u fryzjera. 

  • pchelka3

    pchelka3

    7 lipca 2015, 07:35

    Ja bym poszła do fryzjera i czuła się bezpieczniej ;).

  • angelisia69

    angelisia69

    7 lipca 2015, 04:55

    lepiej samemu z rozjasnianiem nie kombinowac,ja mialam kilka razy nauczke i teraz nie tykam sie sama farb itp.Wole miec odrost i zbierac na fryzjera niz pozniej cierpiec :P

  • JosDiary

    JosDiary

    7 lipca 2015, 02:34

    Powodzenia!!brzmi jak bitwa!!! :D