Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Killer, oczekiwanie @ i jakoś leci :)


No i nie podołałam Killera, ale szkoda mi było bardzo. Niestety nie było to możliwe bo zbliża mi się @ i w trakcie zaczął mnie strasznie boleć brzuch dołem. Ale nie zamierzam odpuścić i napewno powrócę do Killera i będę go wykonywać, bo po jakiś 10 min już się ze mnie lało, ale to chyba znaczy, że coś tam się dzieje.
Czekam niecierpliwie na to @. Mam nadzieje, że to dziś albo jutro bo już się wkurzam.
A co do jedzonka, to wczoraj na
śniadanie : jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem + pół małej bagietki z wędliną + zielona herbata
II śniadanie : 2 ciasteczka Bel Vita + kawa
obiad: zapiekanka makaronowo-warzywna + mała kromeczka chleba
kolacja : jogurt pitny 0% tłuszczu i pół grapefruit'a
dodatkowo : czerwona herbata, herbata owocowa
Dzisiaj nie zrobię Killera, ale może pocisnę jakieś ćwiczenia z Mel B :)
Powodzenia i buziaki :)