Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przerwa od siłowni


Dzisiaj przez bunt moich kompanów od siłowni, sama nie poszłam.

ALE! Progres, wyszłam z domu żeby pobiegać.

Taka zrobiła się trasa, 1h 9 min = 6,81 km. Ale żeby się nie obijać na 9 piętro po schodach, tak więc czuję zakwasy które będą dawały o sobie znać na siłowni. 

Chodakowskiej nie udało mi się poćwiczyć, ale raczej w tym miesiącu tylko w dniu leniucha sobie troszku z nią pobawię. Jak na razie trzeba się skupić na siłce :)

Endomondo okazuje się naprawdę super :D Tym bardziej jeśli wejdziemy na stronę. 

Zabawne wykresy, które powiedzą nam jak szybko się biegło i nawet na jakiej wysokości.

Wyzwania nie są zbyt motywujące jeśli się sprawdza ranking 5.07 a tu takie coś:

No, ale może kiedyś im dorównam! 

Może GPS nie jest zbyt dokładny, ale i tak miło jest popatrzeć na swój udowodniony wysiłek :)

Jutro/dzisiaj o 12/13 w planach siłownia. 

Są wakacje trzeba coś robić!