Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 26: rehabilitacja: masaż podwodny! cudowna
rzecz!


Witajcie Kochane....

Jestem po prostu ledwo żywa.
Od 8:00 w US na praktykach do 13:30, bo musialam wyjsc poł godziny wczesniej.
A tam dobre 3 godziny biegania po schodcah z dokumentami.
I migrena gratis.
No ale lubię to miejsce, nie licząc stażyski, z ktora jestem w pokoju.
Wszystkiego miec nie mozna.
Pożniej szybko do szpitala do siostry, a potem na 14:40 na rehabilitacji do 17.00
miałam:
masaz podwodny (wspaniala rzecz!)
cwiczenia na kręgosłup
zabieg z ultradzwiekami
i zabieg z pradem na kregoslup.

Rano zdazylam zjesc platki ryzowe o 5.40, w US kanapke z jajkiem i serem, czekajac na pks po 17 dwa amoniaczki i w domu jogurt z musli.
Nie mam po prostu kiedy jesc.
W pracy nawal, pozniej tez nie ma kiedy, a wieczorem to juz nawet glodna nie jestem....

A wracajac do rehabilitacji to naprawde ten masaz podwody jest cudowny....
Po paru minutach moje cialo bylo tak przyjemnie odprezone i mialam ochoty tylko spac:)

Ponadto dowiedzialam sie, ze dziala on zbawiennie nie tylko na kręgosłup 
ale tez
przy cellulicie
nadwadze
zwiaotczalej skórze
oraz zaburzeniach nerwowych!

Mam łącznie 10 zabiagów, przez 2 tyg:)
Zobaczymy czy cos pomoze przy okazji :)

Po calym dniu nie mam sily, zaraz prysznic i spac. No i torbe spakowac na jutrzejszy dzien.
Dziwnie sie w Skarbówce na mnie patrza i na moja wypchana torbe.

Macie moze sposoby na relaks przed snem???

Jesli bede sie nie odzywac kilka dni to wybaczcie Kochane...
  • fitnessmania

    fitnessmania

    18 marca 2017, 17:08

    Mi sie udało w końcu schudnąć, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally

  • Monique.monika

    Monique.monika

    5 marca 2013, 17:08

    A ponieważ dawno mnie nie było na Vitalii, to z ręką na sercu - przeczytałam dzis cały twój pamiętnij od deski do deski i serio, widać efekty. 4 cm w talii - brawo!

  • Monique.monika

    Monique.monika

    5 marca 2013, 17:06

    Woda daje cudne efekty. Pamietam, że zawsze pływanie poprawiało stan mojej skóry - jakaś taka gładsza się stawała. Bo basen to dla skóry całkiem niezły masaż. Ty chodzisz na ten masaż i zazdroszczę, bo to pewnie bardzo przyjemne. Ja planuję w ramach masażu wodnego domowym sumptem robić sobie - zgadnij - zimny strumień na zakończenie prysznica, ale jakoś sie przemóc nie mogę... Ciekawa jestem, jaka jest teperatura wody w tym twoim masażu? Trzymaj się!

  • motylek278

    motylek278

    4 marca 2013, 20:13

    Ps. odzywaj się,odzywaj bo się obrazimy...

  • motylek278

    motylek278

    4 marca 2013, 20:12

    Na relaks przed snem? Hmmm....sex! Hi hi..:) A tak poważnie, to zazdroszczę tego masażu...super sprawa.

  • grubas002

    grubas002

    4 marca 2013, 19:56

    oj tak, masarz to to co lubie :)