Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 27 i dzień 28: w biegu
6 marca 2013
Witajcie. Wybaczcie moja nieobecnosc. Nie mam po prostu sily i czasu, teraz pisze z telefonu. Dokładny raport zdam chyba dopiero pod koniec tygodnia, ale mam z dziś grzechy 2amoniaczki i kurczak po 20.00. Żyje teraz jednak w takim pędzie, że sobie to wybaczam. A co u Was?
Camille1987
7 marca 2013, 09:25największym wrogiem odchudzania jest życie w biegu -brak czasu na normalne posiłki ... trzymaj sie