Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 29 i dzień 30: zyje!


Witajcie! Żyje!

Wybaczcie,ale nie mam kiedy pisac, a do tego telefon mam do naprawy, wiec zero kontaktu;/
Nie mam pojecia co mu moze byc;/
Coz z dotykiem chyba niestety....

A dzisiaj dzien kobiet;/.
kolejne zbedene swieto:
w pracy dostalam tulipana, czekolade i ciacho czekoladowe....

No bo faceta rzecz jasna brak.

Jem ostatnio kiedy tylko mam czas, czyli rano o 5:40 owsianka, platki ryzowe lub kaszka manna, w pracy kanapka mala i mandarynka i kolacja po 17.

Miałam ostatnio kilka wybryków, np jedzenie amoniaczków, dzisiaj 1/2 czekolady i cistko.

Ale jestem tak wykonczona, ze czasem potrzebuje tego cukru.

Nie wiem, czy jutro dam zdjecia, ale wymiary i waga beda na pewno.

Trzymajcie sie ciepło :*
  • motylek278

    motylek278

    9 marca 2013, 06:12

    Czekam na wagę i wymiary i myślę,że będzie super mimo amoniaczków :)