Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 - niech ktoś zabierze te herbatniki!



Dzisiaj już po raz drugi mówię wam WITAJCIE...



Tym razem czeka mnie spowiedź... z HERBATNIKÓW....
ech.. Może obok mnie leżeć tona słodyczy i nie ruszę ich, ale co innego, gdy widzę herbatniki... To gorsze niż jaki kol wiek narkotyk, a poza tym bomba pustych kalorii ;( Dieta szkła ładnie, dopóki mama nie przyniosła 1kg pysznych ciasteczek... No strasznie może nie było, ale myślę ze 100g poszło ;/ teraz będzie trzeba to spalić...

Poza tym w niedzielę będzie grill godzinny, i tata mi nie popuści jak będę marudzić. Więc chyba trzeba będzie zrobić mu tą przyjemność, w końcu kilka miesięcy go nie widziałam, a potem znowu spalanie... spalanie...

Jakoś damy radę... 

Jutro w planach oczyszczanie, więc nic prócz herbatek, soków i wody w diecie nie będzie. 




Posiłki dziś:
1. parówka, 1/2 pomidora, kanapka z serem
2. zupa pomidorowa
3. kanapka z kiełbaska, pomidor
4. herbatniki.... ;/

cieczenia:
30min rozciagania
200 brzuszkow
Tiffany: brzuch 8/10 boczki 8/10 pupa6/10

Efekty po tygodniu z Tiffany i zdjęcia w poprzednim wpisie...

MOTYWACJI!!!
Herbatniki! - Idźcie sobie!!!





















  • Skania79

    Skania79

    3 sierpnia 2013, 09:30

    O Dios!! Jaka świeca... Kręci się w głowie od samego patrzenia...

  • ju.lia

    ju.lia

    2 sierpnia 2013, 21:02

    grill w wersji dietetycznej: szaszłyk z kurczaka z warzywami :) a po Twoich zdjęciach porównawczych zaczynam Tiffany!

  • MirellaSara

    MirellaSara

    2 sierpnia 2013, 19:06

    kochana!:) nic Ci nie bedzie od herbatnikow;) I od jutrzejszego grilla tez;) po prostu zrob sobie w wersji light;) Np piers z kurczaka w przyprawy i na grill;) ( tylko pokroj troszke). Do tego salatka ze sloika, lub świeże warzywa. ;) powodzenia:):*