Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 94, II część dnia.


Hej,

Dzisiaj dzień zleciał trochę na lenia.

W sumie to byliśmy z Miśkiem na spacerze ale tylko 30 min. bo zamarzliśmy. Wiało strasznie aż policzki mnie szczypały:)

Obiecałam sobie, że dzisiaj ostro poćwicze ale jak zaległam pod ciepłą kołderką to mi się już odechciało


Chyba sobie dzisiaj odpuszczę. To mój jedyny dzień w tym tygodniu, że nia mam obowiązków ani pracy. Mogę poleżeć w łóżku i robić co chcę:))))


Śniadanie 10:00  oj no tak wyszło, że mogłam pospać. 2 kromki z serkiem śmietankowym, czerwona papryka, kawa

Obiad 13:00 pierś z kurczaka gotowana, ziemniaki, surówka z pekińskiej, cebuli, papryki, majonezu, herbata z cytryną

14:00 kawka u babci+ 3 pierniczki swojskie

Przekąska 16:00 banan

Kolacja 18:00 chyba będzie omlecik z 2 jaj z papryką, serem i szynką, herbata


Misiek ciacha brzuszki więc chyba do niego dołącze, chociaż tyle będzie z mojej aktywności:))))


Pa do jutra



  • Stokrotka19822

    Stokrotka19822

    28 stycznia 2014, 15:34

    Odpoczynek też potrzebny. A ja uwielbiam robienie brzuszków już 1 cm straciłam w brzuszku od kąd je robię . Pozdrawiam :)))

  • katarzyna19852014

    katarzyna19852014

    28 stycznia 2014, 09:57

    To nasze łoże to jest bardzo zgubne ! Ja jak ino siąde to juz mi sie nie chce ! Muszę od razu po powrocie do domu robić bo siade to amen ! Posprzątane.

  • Invisible2

    Invisible2

    26 stycznia 2014, 17:49

    Noo to idź robić brzuszki, zawsze to jakas aktywność. Powodzenia :)