Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 i 3 / 7 wzloty i upadki


Worek był świetnie rozpoczęty,

zdrowe placki owsiane z domowym dżemem oraz biała kawa.

Czego chcieć więcej?

Plan posyłam się już 9:00 kiedy to okazało się, że mam niezaplanowane wyjście na miasto, które totalnie rozwaliło mój dzień.

10:00 na szybko wrzałam bułkę pszenną, o 15:00 obiad - to samo co wczoraj czyli ryz + sos natomiast po pracy pojechał od razu do mieszkania, które wykańczany wraz z męzem i tam o zgrozo znów parówa i bułka!!!

do domu wróciłam po 22 wiec do mojego żołądka trafiła tylko melisa.

Środa! jak ja nie lube tego dnia.

Ale pomimo, iż nie cieszy się on moim zainteresowaniem to dzisiejszy był/jest naprawdę udany.

rano dwie pyszne kanapeczki z białym serem i szczypiorkiem, 

2 śniadanie prażone jabłko z cynamonem i jogurtem

obiad ryż z sosem - ostatni raz jupiii

przekąska jogurt z błonnikiem - który własnie szamię

kolacja - hmmm tu postaram się nie popłynąć pomimo gościa.

ćwiczenia na dziś: 

sroda. 

hula hop 2x4min 

mel b pupa 

tiffany boczki 

55 przysiady

dam radę!