Worek był świetnie rozpoczęty,
zdrowe placki owsiane z domowym dżemem oraz biała kawa.
Czego chcieć więcej?
Plan posyłam się już 9:00 kiedy to okazało się, że mam niezaplanowane wyjście na miasto, które totalnie rozwaliło mój dzień.
10:00 na szybko wrzałam bułkę pszenną, o 15:00 obiad - to samo co wczoraj czyli ryz + sos natomiast po pracy pojechał od razu do mieszkania, które wykańczany wraz z męzem i tam o zgrozo znów parówa i bułka!!!
do domu wróciłam po 22 wiec do mojego żołądka trafiła tylko melisa.
Środa! jak ja nie lube tego dnia.
Ale pomimo, iż nie cieszy się on moim zainteresowaniem to dzisiejszy był/jest naprawdę udany.
rano dwie pyszne kanapeczki z białym serem i szczypiorkiem,
2 śniadanie prażone jabłko z cynamonem i jogurtem
obiad ryż z sosem - ostatni raz jupiii
przekąska jogurt z błonnikiem - który własnie szamię
kolacja - hmmm tu postaram się nie popłynąć pomimo gościa.
ćwiczenia na dziś:
sroda.
hula hop 2x4min
mel b pupa
tiffany boczki
55 przysiady
dam radę!