I TAK W CZWARTEK JESTEM W PRACY OPOWIADAM NOWYM WSPÓŁPRACOWNIKOM O MOIM SPOSOBIE JEDZENIA I FUNKCJONOWANIA I JAKOŚ NIE WIDZĘ W NICH ENTUZJAZMU ,JAK MOŻNA NIE JEŚĆ MIĘSA JAK MOŻNA TAK ŻYĆ A NA KONIEC OSTRY KOMENTARZ ŻE I TAK UTYJĘ WKURZYŁAM SIĘ ALE PODKRĘCIŁO MNIE TO BARDZIEJ ,NIGDY WIĘCEJ NIKT TAK NIE POWIE ,A MOŻE TO ZWYKŁA LUDZKA ZAZDROŚĆ ,MOŻE ONI NIE DALI BY RADY ,WIEM JESTEM INNA ,DLA NICH TO NIC NIE JEM ,PIJĘ WODĘ MINERALNĄ I BIEGAM I TO WSZYSTKO SPRAWIA ŻE JESTEM SZCZĘŚLIWA A ONI SIEDZĄ NIC NIE ROBIĄ I NARZEKAJĄ WIĘC WOLĘ BYĆ INNA ALE SZCZĘŚLIWA
endorfinkaa
15 sierpnia 2014, 22:08szkoda czasu na takich ludzi co demotywują, trzeba się wziąć w garść i pokazać im na co nas stać :)
NewStart80
15 sierpnia 2014, 21:43Ja cie rozumiem doskonale.
katy-waity
15 sierpnia 2014, 21:42nie ma przeciez nic niezwyklego w niejedzeniu mięsa, wiele osób nie je, wiec nie wiem co Twoi wspólpracownicy widzą 'innego' w Twoim stylu żywienia :)
NewStart80
15 sierpnia 2014, 21:40Wybacz literówki ale mój telefon ciągle mnie poprawia i wychodzi bełkot.
NewStart80
15 sierpnia 2014, 21:39Ludzie wolą obja dywan i krytykować i widzieć tylko wady a nie chwalić. Mam tak w pracy bo nie robie tak jak inni i w domu bo rodzice nie widzą efektów ze chudnę a czuje ze tak jest. Ale tak jak ty wole być inna ale szczęśliwa i sama się doceniać bo nikt tego nie zrobi.
hwhwhw72
15 sierpnia 2014, 21:31ludzie wolą obgadywać niż chwalić, ale najważniejsze, ze jest nasze przekonanie i dobre samopoczucie:)) powodzenia