I dopadło mnie choróbsko straszne ,a i jeszcze ta pogoda zimno ,wietrznie i ogólnie aż nie chcę sie nosa wytykać poza drzwi ciepłego domku.Wczoraj z dietą nie było najlepiej ale ogólnie jem mniej i nie podjadam wieczorkiem a to już sukces,dziś mam sporo pracy i spraw do załatwienia w związku ze świetami i całymi tymi przygotowaniami .Babki już gotowe jeszcze tylko dokończyć ciasto z galaretką ,ugotować jarzyny na sałatkę ,buraki na ćwikłę,potem wszystko pokroić .Jechać na cmentarz i do babci z życzeniami świątecznymi i po chlebek ,który zamówiłam .Pracy sporo ale dzieki temu nie ma czasu myślec o pokusach.
fitnessmania
4 kwietnia 2017, 09:37Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
kociontko81
4 kwietnia 2015, 02:34duzo zdrowka zycze
angelisia69
3 kwietnia 2015, 14:14czyli przygotowania pelna para ;-) dobrze ze nie podjadasz,bo to zgubne bywa.Powodzonka