Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jeśli tak będzie dalej to...


....ja się na to nie piszę! Mam dość! Tzn. zaczynam mieć dość! 
Ale może od początku!
Witam Was po długiej przerwie urlopowej. Nawiasem mówiąc było super! Zamki, pałace i dworki przepiękne. Z Książa, Pszczyny i Pieskowej Skały nie mogłam wyjść :)
Wróciliśmy na maksa wymęczeni(w ciągu 5 dni straciłam 3 kg, które oczywiście wróciło)
Ale odbiegłam od tematu! Jestem wykończona pracą, monotonią i ....ogólnie to chcę jeszcze na urlop! I chcę lata!(w Szczecinie tak naprawdę go nie było, ot kilka gorących dni)
Wracam z pracy i nie mam siły żyć! Nie mam nawet siły czytać! Jakieś dziwne przesilenie późno letnie mnie ogarnęło!
Nie biegam, nie dietkuję, robię .... nic! a waga szaleje! nie wiem jak to możliwe, ale ...jak dziś na nią weszłam  pokazała 60,8. Zeszłam i weszłam jeszcze raz. Wynik ten sam. Spojrzałam na nią sceptycznie(wiadomo, waga , to waga. Swoje humory ma) Zapytałam czy nie zwariowała i wyjęłam centymetr. Oplotłam nim moje przeogromniaste biodra a tam? -1 cm! 
Zostaje mi tylko zaakceptować powyższe fakty i cieszyć się! Jutro, wracam do biegania! postanowione. Tęsknię za nim.....Mam nadzieję że jutro napiszę że płuca wyplułam ale przebiegłam ileś tam....
dobrej nocki

  • Katarzyna364

    Katarzyna364

    5 września 2012, 09:05

    moze spróbuj cos zmienić w sobie w wygladzie w pracy, moze jakiś nowy kurs doda ci energii i motywacji do zycia :)

  • mania8331

    mania8331

    4 września 2012, 22:46

    wiesz jesień taka pora że humor sie pogarsza teraz tez tak mam