Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jesli nie dziś, to jutro, jeśli nie jutro , to
pojutrze.....


...kiedyś napewno. Schudnę. Dojdę do wymarzonego celu(55kg) i utrzymam go. I co najważniejsze nie dopuszcze żeby mi uciekł.Bo przecież nie po to tak męczę się teraz i katuję(teraz przypominają mi się moje codzienne odstępstwa od diety, ale co tam), żeby zmarnować swoje wysiłki i po pół roku znowu ważyć 60kg.

Wczoraj nie było rowerka. Został zamieniony na 2-godzinny marsz po mieście w poszukiwaniu komunijnego prezentu(tak jeszcze czeka mnie jedna komunia) i nowego ubrania dla mnie. To z poczatku maja "wisi" na mnie. dziś tez nie będzie. Do domku wróce po 21.00 a jurto osd rana uczelnia i kolejny egzamin. Później podróż do rodzinnego domku(140 km) i powrót w niedzielę. Więc rowerk ma urlop do poniedziałku. Należy mu się.
 
Mam nadzieję że komunia nie zmieni się w jedzeniowe szaleństwo... mam chytry plan...rano udam się na pobliską plantację truskawek mojego wujka i najem się tyle, żeby nie móc oddychać. Truskawki napewno nie odbią się negatywnie na mojej diecie. Pójdę więc obiedzona totalnie na komunie i po kłopocie. Na wszelki wypadek jedzenie tuskawkowe rozpocznę w sobotę, jak tylko dojadę do domku. Już sie nie mogę doczekać!!!

Wczoraj zrobiłam mały renament w szafie. Z nadających sie do chodzenia spodni zostały 2 pary. Czekają mnie więc zakupy. To jakby dwie nagrody za jeden trud!
A waga wczoraj przed kolacją pokazała 61,00. I jak tu się nie cieszyć? Nie da się!!!

                                 UPARCIE I SKRYCIE
              OCH ŻYCIE KOCHAM CIĘ , KOCHAM CIĘ...
                                ...NAD ŻYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!


Życzę Wam przyjemnego weekendu!
  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    7 czerwca 2009, 10:10

    tak jak mówisz, cel będzie, powoli powoli i go osiągniemy :) tylko trzeba się naprawde zaopatrzyc w kilogramy silnej woli!! :D miłego!

  • AlbankaCCL

    AlbankaCCL

    5 czerwca 2009, 21:05

    Dziękuję Kochana za Twój drugi komenarzyk:) zrobiłam tak że nie odezwałam się ani razu do mojego M aż do godz 13 sam zaczoł mnie zaczepiać i się uśmiechać a ja oddałam uśmiech dopiero o 15 hehe zabawne to było stwierdziłam teraz że będę stosować to co mi pisałaś, płakać tylko w ukryciu i najwyżej nie odzywać bo lepiej nic nie mówić niż powiedzieć za dużo i coś przykrego ;-) dziękuję bardzo Tobie jeszcze raz ;-* jak będę miała jakiś problemik to się odezwę jeśli oczywiście nie będziesz miała nic przeciwko papa miłego wieczorku aaa no i zapomiałam dodać że teraz jest miodzio ;-*

  • kotusiek

    kotusiek

    5 czerwca 2009, 20:43

    uważaj na truskaweczki, abyś nie biegała potem do łazienki ;) wierze, że uda Ci się jakoś przezyć na tej komunii- konieczno musisz kupić nowe ciuszki ;) oczywiscie mozesz sie pochwalic czasem ;) buziaczki Kochanie i miłego weekendu

  • Fisiulinienka

    Fisiulinienka

    5 czerwca 2009, 18:58

    Jak tu nie kochać życia, jeśli można jeść truskawki... Ja poczekam sobie do kolejnego sezonu.Pierdzioszek już nie będzie na cycusiu... dam czadu!!!

  • wartek

    wartek

    5 czerwca 2009, 17:00

    Gratuluje samozaparcie, widzę, że cel realizujesz mniej czy bardziej konsekwentnie, ale będę Ci serdecznie kibicować:)

  • agbo1971

    agbo1971

    5 czerwca 2009, 15:12

    Swietnie ci idzie Aniu. powodzenia na egzaminach. U mnie zaczynaja sie juz wwkrotce. Milego wypoczynku w domu rodzinnym. Buziaki Aga

  • Oktawia27

    Oktawia27

    5 czerwca 2009, 12:34

    .. Miło mi bardzo, że ktoś trzyma za mnie kciuki ;), odwdzięczam się tym samym oczywiście ;)...

  • lidek82

    lidek82

    5 czerwca 2009, 11:25

    dziękuje za słowa pocieszenia - tak właśnie sobie myślę, że jak minie @ to będzie lepiej :) a Tobie gratuluję osiągnięć - 5 kg to bardzo dużo przy naszym wzroście - jak ja kupowałam sukienkę ślubną to zamówiłam r.40 a jak przyjechałam odebrać po 3 tygodniach to już był r.38 - tak to jest jak chce się pięknie wyglądać...szkoda że teraz nie jest tak lekko zrzucić mi te 5 kg :0 pozdrawiam

  • AlbankaCCL

    AlbankaCCL

    5 czerwca 2009, 11:16

    Witaj Kochana;-* zgadzam się jest to poważny problem łzami nic nie wskuram tak to prawda nic nie wskurałam bo ile razy płakałam i to nic nie robiło na nim większego wrażenia... postaram się nastepnym razem być twarda i nie płakać ale powiedz mi jak tu nie płakać jak Ci ukochany tak mówi same łzy cisną się do oczu:( ja to się czasem zastanawiam że zazdrość to jest jakaś choroba psychiczna która siedzi w głowach zazdrośników;-( i nigdy się nie zmieni:( ale dziękuję kochana za Twoje słówka mam nadzieję że zadziała buziaczki;-*

  • freestaa

    freestaa

    5 czerwca 2009, 10:41

    Witam goraco.Mnie rowniez czeka komunia w ta niedziele i tez sie obawiam tych wszystkich rarytaskow.Ale szkoda mi tylu wyrzeczen dla krotkiej chwili zapomnienia:) Trzymam za nas kciuki abysmy sie nie przejadly na naszych komuniach:)

  • Aziya

    Aziya

    5 czerwca 2009, 10:03

    Udanego weekendu! Tylko nie pochoruj się od tych truskawek!

  • Bodyman

    Bodyman

    5 czerwca 2009, 09:28

    Ależ optymistycznie!!! Ciesze się bardzo! Pora na nagrodę! Leć w te sklepy i zaszalej :-) Należy Ci się :-) Serdecznie pozdrawiam miłego weekendu życząc :-)

  • ccaroline

    ccaroline

    5 czerwca 2009, 09:18

    Trzymam kciuki aby te kiedyś szybko się pojawiło, a co do ciuszków mi również zostały tylko 2 pary,a le szkoda robić zakupy skoro jeszcze chce się schudnąć :) Pozdrawiam i proszę o głos, finał tuż tuż, z góry wielkie dzięki!! http://vitalia.pl/index.php/mid/67/fid/936/diety/odchudzanie/sid/2518