Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
może coś jest.....


...ze mną nie tak? Dlaczego nic się nie rusza? biegam od 3 mc(właściwie tygodnia brakuje do równych 3 ) i .....I nic! Tzn. jednak coś! Przytyłam 2 kg(powinnam się niby cieszyć bo to mięśnie,a nie tłuszcz, ale jakoś mi trudno)
Może mi coś dolega? -1 cm w biodrach to trochę mało żeby mi wynagrodzić cały ten trud jaki wkładam w bieganie. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. 
Jedno wiem na pewno. Nie poddam się. Będę biegać dalej. W końcu przecież coś musi się ruszyć!!!!!
Rezultat dzisiejszego dnia to 52 minutki i 8,3 km. Świadomie  biegaliśmy dziś wolniej. Po wczorajszych 10 km trzeba dać odpocząć mięśniom.   
Jutro odpoczynek. ale tylko do biegania
Spokojnego wieczoru
  • chudykogucik

    chudykogucik

    9 maja 2013, 00:34

    To jakis koszmar!! Mam tak samo!! Ale trzymam kciuki, nie poddawaj sie!! Bedzie dobrze ;)