...krew!!!a to oznacza ze pobiłam swój rekord. W jednym tygodniu przebiegłam 2 x 10 km!!!!Jestem z siebie mega zadowolona!!!!! MEGA!!!!A myślałam że ledwo przetruchtam 8. A tu taka niespodzianka!!!!!!
Kondycja to jedyny pozytywny efekt mojego(zaraz) 3 miesięcznego biegania. Czasem jak na forum pojawiają się rezultaty dziewczyn po 1 mc biegania to aż wyć do księżyca mi się chce, kiedy patrzę na ich świetne figury.
U mnie nic się nie zmienia. mimo że ograniczyłam jedzenie. pozbyłam się chleba, makaronów, nabiału, ziemniaków, nie tykam słodyczy, słonych przekąsek....i biegam....Dziś wyć nie będę. Upajam się własnym sukcesem. Ale jutro to chyba sobie powyje!
morsja
13 maja 2013, 11:27moi koledzy biegacze twierdzą że w bieganiu najważniejsza jest konsekwencja, tak naprawde dopiero po trzech miesiącach regularnego biegania można nazwac sie biegaczem:)
flaviadeluce
11 maja 2013, 21:21whoho, to się nazywa zapał! gratulacje